Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

AZS do przerwy deklasuje Czarnych 46:28. Relacja live!

(rav)
Archiwum
Agresywna obrona, przemyślane akcje w ataku i znakomita skuteczność sprawiają, że Akademicy po pierwszej połowie prowadzą w derbach Pomorza Środkowego 46:28.

Spotkanie w wypełnionej niemal po brzegi koszalińskiej hali widowiskowo-sportowej od samego początku dostarcza kibicom mnóstwo emocji. Już po kilkunastu sekundach wynik celną trójką otworzył dla gości Jordan Hulls, ale potem do głosu doszli gospodarze. I to jak! Napędzani przez Odeda Brandweina i Seka Henry'ego byli nie do zatrzymania przez słupszczan zarówno pod koszami, jak i na dystansie. Dzięki temu szybko wyszli na kilkupunktowe prowadzenie i systematycznie powiększali je do końca pierwszej kwarty.

Live streaming video by Ustream

Po drugiej stronie parkietu "odgryzać" rywalom próbowali się wspomniany Hulls oraz Garrett Stutz. Amerykański podkoszowy jednak, mimo że zaliczył w pierwszej połowie aż 10 punktów, często fatalnie pudłował spod samej obręczy, dzięki czemu Akademicy przechwytywali piłkę i zdobywali łatwe punkty szybkim atakiem.

Niewiele pomogła zmiana Stutza na Keitha Wrighta, bo ten także nie radził sobie z koszalińskimi podkoszowymi. Zupełnie niewidoczny w Czarnych był Roderick Tryce, który w dużej mierze stanowi o sile tej drużyny i jeśli on jest bez formy, to i cały zespół gra źle.

Koszalinianie jednak nie przejmowali się kłopotami rywali, tylko spokojnie budowali przewagę. Ich akcje były doskonale przemyślane, a dyspozycja rzutowa znakomita, dlatego w pewnym momencie osiągnęli już 22 punkty przewagi. Do tego każdy z pojawiających się na parkiecie zawodników wnosił coś do gry zespołu.

Wysokie prowadzenie jednak wyraźnie uśpiło gospodarzy, którzy w połowie drugiej kwarty zaczęli popisywać się indywidualnymi akcjami. Przez to ich przewaga stopniała do 12 oczek. Szybko jednak wrócili do gry prezentowanej od początku, a sprawę dodatkowo ułatwili im rywale. Konkretnie Stutz, który wyraźnie sfrustrowany po jednym z celnych rzutów, z impetem "podał" piłkę sędziemu, za co został ukarany przewinieniem technicznym.

Do końca pierwszej połowy Akademicy już spokojnie kontrolowali grę i zakończyli ją wysokim prowadzeniem 46:28.

Czytaj e-wydanie »

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!