Po emocjonującym spotkaniu AZS Koszalin pokonał Anwil Włocławek 75:68. Choć mecz rozpoczął się od gorącego powitania trenera gości Igora Milicicia, na boisku uprzejmości już nie było, a kulminacją nerwowości obu drużyn była ostra scysja pomiędzy zawodnikami, do której doszło w drugiej kwarcie. Jej główny inicjator, Kamil Łączyński mówi nam czy żałuje, że puściły mu nerwy. Stara się także znaleźć przyczyny porażki. O tym co pozwoliło Akademikom zwyciężyć rozmawiamy z kolei z Ra'Shadem Jamesem. Efektownie grający Amerykanin zapewnia przy okazji, że zamierza dać zespołowi coś więcej poza widowiskowymi wsadami.
Jego postawę, a także przydatność do drużyny oceniamy wraz z Cezarym Barańskim, redaktorem naczelnym portalu azetes.pl. Ponadto zastanawiamy się co było kluczem do zwycięstwa i czy to koszalinianie zatrzymali lidera gości Davida Jelinka, czy ten "zatrzymał" się sam. Nasz gość zwraca uwagę nie tylko na systematyczną ewolucje zespołu, ale i samego Davida Dedka, ale podkreśla, że nie należy przeceniać zwycięstwa nad Anwilem. Dlaczego? Obejrzyjcie.
Tradycyjnie już nasz magazyn okraszony jest najciekawszymi i najważniejszymi akcjami spotkania. Jednocześnie przepraszamy za częściowe problemy z dźwiękiem.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?