Relacja live
Live streaming video by Ustream
Wynik meczu celną trójką otworzył dla AZS Piotr Dąbrowski, ale przez kilka następnych minut oba zespoły raziły nieporadnością w ataku. Gra otworzyła się dopiero po pięciu minutach i przez kilka chwil trwała walka kosz za kosz. Pod koniec kwarty minimalną przewagę uzyskał Śląsk Wrocław i nie byłoby warto wspominać nic więcej o przebiegu tej odsłony, gdyby nie jej zakończenie.
Otóż na 1,7 sek. przed upływem 10 minut wrocławianie wznawiali spod własnego kosza. Piłka trafiła do stojącego na wysokości linii rzutów wolnych Roberta Skibniewskiego, który równo z końcową syreną oddał rzut rozpaczy przez niemal całe boisko... i trafił, pieczętując sześciopunktowe prowadzenie swojego zespołu po pierwszej kwarcie.
Oba zespoły pomne jutrzejszego rewanżu w ramach Pucharu Polski (godz. 18) nie forsowały zbytnio tempa i widać to było także w drugich 10 minutach. Momentami gra przypominała nieco zacieklejszy sparing, w którym wynik kontrolowali przyjezdni, utrzymując bezpieczną przewagę 6-8 punktów.
Trener AZS Gasper Okorn nie wykonywał jednak nerwowych ruchów, wierząc w zawodników, którzy wyszli na parkiet. Jak się okazało - słusznie, bo po niespełna 15 minutach gry na tablicy wyników widniał już remis. Do końca pierwszej połowy trwała walka kosz za kosz, ale skuteczne akcje gospodarzy w końcówce pozwoliły im zejść na przerwę przy prowadzeniu 43:39.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?