Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

AZS Koszalin kontra Czarni Słupsk

Jacek Wójcik
Jacek Wójcik
G. Surmacz (z piłką) przesądził o wyniku pierwszego meczu
G. Surmacz (z piłką) przesądził o wyniku pierwszego meczu Jacek Wójcik
W środę o godz. 18.15 AZS Koszalin po raz 32. zmierzy się w PLK z Czarnymi Słupsk.

Spotkanie w ramach 17. kolejki rozegrane zostanie w słupskiej hali Gryfia. Przypomnijmy, że w 1. rundzie tego sezonu, AZS uległ Czarnym na własnym parkiecie 80:83. Doszło do tego w niecodziennych okolicznościach. Jeszcze na 1,5 minuty przed końcem zespół trenera Piotra Ignatowicza prowadził 80:74. W końcówce Akademicy pogubili się jednak całkowicie, pozwalając rywalom na oddanie trzech rzutów za 3 punkty! Marcus Ginyard i Jerel Blassingame doprowadzili do remisu, a wyrok na AZS wykonał jego były zawodnik Grzegorz Surmacz.

W tamtym momencie zespół Energi Czarnych uważany był za jednego z kandydatów do medali, a AZS wskazywany był jako kandydat do spadku. W ciągu kilku miesięcy sporo się jednak zmieniło. Obecnie obie drużyny dzielą w tabeli tylko 2 pkt. Akademicy po uzupełnieniu składu o Curtisa Millage’a, odskoczyli od strefy spadkowej, a ich dzisiejsi rywale popadli w problemy, na których mocno cierpi wizerunek klubu. Czarni na działaniach generalnego menadżera Marcina Sałaty stracili ok. 200 tys. zł (w związku z tym do Prokuratury Rejonowej w Słupsku złożono zawiadomienia o popełnieniu przestępstwa), ale mogą stracić jeszcze więcej. Sponsor tytularny, Energa SA, po przeprowadzeniu postępowania wyjaśniającego wydał oświadczenie, w którym zarzuca nieprofesjonalne zarządzanie klubem i brak transparentności. Energa rozważa w związku z tym możliwość rozwiązania umowy sponsorskiej, co byłoby ciosem dla finansów klubu. Towarzyszą temu zawirowania kadrowe. Z zespołem pożegnali się jego lider i bohater pierwszego meczu z AZS, Bla-ssingame (27 pkt, 7 asyst), a także Justin Jackson i Jarosław Mokros (a wcześniej Stanley Burrell). Czarni mają też za sobą nietrafiony transfer Kevina An-dersona, którego już nie ma w Słupsku. Przed 16. kolejką dołączył do nich rozgrywający Anthony Goods z francuskiego Pau Orthez. W dodatku przed meczem z Polfarmeksem Kutno (70:69) urazu nabawił się Man-tas Cesnauskis, a w trakcie spotkania Łukasz Seweryn. Trener Roberts Stelmahers - poza juniorami - miał w rotacji... dwóch Polaków (Surmacz i Dąbrowski).

- To nie są moje pierwsze derby i dlatego mogę powiedzieć, że jakiekolwiek zawirowania nie mają wpływu na tego typu spotkania. Derby rządzą się swoimi prawami i nawet jeśli zespół ze Słupska miałby zagrać tylko pięcioma zawodnikami, to byłoby to jedno z ich najlepszych spotkań w sezonie. Według mnie cała sytuacja, która w tej chwili dzieje się w klubie, nie będzie miała żadnego wpływu na postawę drużyny - ocenia kapitan AZS, Piotr Stelmach.

- Jedziemy na gorący teren. Na pewno będziemy walczyć o zwycięstwo w tym spotkaniu, bardzo ważnym dla kibiców z Koszalina. Chcemy pokazać się z najlepszej strony. Wierzymy w nasze umiejętności - dodał trener Piotr Ignatowicz.

Popularne na gk24:

Gk24.pl

Zobacz także: Magazyn sportowy gk24.pl. Po meczach koszykarzy AZS Koszalin i piłkarek ręcznych Energa AZS Koszalin

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!