Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

AZS Koszalin, Kotwica Kołobrzeg: Zabrać punkty i rekord

Jacek Wójcik [email protected]
Weekendowe mecze: AZS Koszalin zmierzy się z mistrzem Polski, Asseco Prokom Gdynia. Rywalem Kotwicy Kołobrzeg będzie Turów Zgorzelec.
Weekendowe mecze: AZS Koszalin zmierzy się z mistrzem Polski, Asseco Prokom Gdynia. Rywalem Kotwicy Kołobrzeg będzie Turów Zgorzelec. Fot. Archiwum
Sebastian Balcerzak wrócił do AZS, ale z mistrzem raczej nie wystąpi. Kotwicę czeka mecz na wyjątkowo niegościnnym terenie.

Wizyta mistrza Polski zawsze elektryzuje koszalińską publiczność. Nie inaczej będzie
w niedzielę (godz. 18.00, hala Gwardii). Asseco Prokom Gdynia to rywal niezwykle atrakcyjny i zarazem niezwykle niewygodny. W rundzie zasadniczej akademicy nigdy nie wygrali z siedmiokrotnymi mistrzami kraju. Udało się raz
w play-off oraz w Pucharze Polski. - Obojętnie w jakiej formie i składzie by przyjechała drużyna Prokomu, to jest to zawsze najtrudniejszy przeciwnik. O punkty będzie niezmiernie trudno, ale będziemy walczyć. Tydzień temu Polpharma w półfinale Pucharu Polski pokonała Prokom. Ten wynik daje nam nadzieję na to, że można z nimi prowadzić walkę i pokonać ich - powiedział trener Mariusz Karol. W przeciwieństwie do rywali AZS miał dwutygodniową przerwę. - Nie ma nic gorszego w trakcie rozgrywek. Został zakłócony rytm meczowy - nie ukrywa Karol.

- Atutem Prokomu jest gra zawodników obwodowych. Na nich skupimy szczególną uwagę - dodał. Gracze Prokomu nie zamierzają lekceważyć akademików. - AZS to niebezpieczny zespół, który spisuje się świetnie we własnej, specyficznej hali.

Musimy wybiec na parkiet maksymalnie skoncentrowani - ocenia środkowy rywali, Adam Łapeta.
Wbrew wcześniejszym informacjom przed zamknięciem okna transferowego AZS dokonał jeszcze jednego ruchu, podpisując kontrakt ze swoim wychowankiem, Sebastianem Balcerzakiem. Ostatnim pracodawcą popularnego Balcera był... Prokom. Nie zagrał tam jednak w oficjalnym meczu. Nie zanosi się też, aby miał wystąpić w niedzielę, a to ze względu na zapis w umowie z Asseco, który nie pozwala do końca rundy zasadniczej byłym zawodnikom wystąpić w meczu przeciwko niedawnemu pracodawcy.

Niedzielny mecz może być niezwykły dla innego byłego zawodnika Prokomu, a obecnie AZS, Igora Milicicia. Kapitan AZS ma na koncie 884 asysty i jest drugi w klasyfikacji wszech czasów za... obecnym trenerem Prokomu, Tomaszem Pacesasem (891 asyst). Może więc zdarzyć się, że Pacesas będzie świadkiem utraty własnego osiągnięcia. Milicić, aktualnie drugi podający ligi (6,3 as. na mecz), miał w tym sezonie 5 meczów, w których notował 8 lub więcej asyst, a jako zawodnik AZS zanotował ich w sumie 324. Atrakcyjny i trudny rywal również przed Kotwicą.

W niedzielnym, telewizyjnym meczu (godz. 17.50, TVP Sport) zespół Dariusza Szczubiała zagra w Zgorzelcu z Turowem. W pierwszej rundzie było 90:87 dla Kotwicy, a fenomenalne zawody rozegrał Ted Scott (37 pkt). O powtórkę będzie niezwykle ciężko, bo Kotwica (podobnie jak AZS) w ekstraklasie nigdy nie wygrał w Zgorzelcu.

W dodatku gospodarze są niezwykle zmobilizowani po ostatnich wyjazdowych niepowodzeniach (w lidze z AZS oraz w ćwierćfinale Pucharu Polski z Treflem Sopot). - Musimy powstrzymać Scotta, a także kontrolować tempo gry. Nie możemy przegrać rywalizacji o zbiórki. Mimo ostatnich porażek atmosfera w zespole jest bardzo dobra.

Ciężko pracowaliśmy i jesteśmy gotowi do meczu z Kotwicą - powiedział rozgrywający Turowa Torey Thomas, jeden z "autorów" porażki z AZS. Kotwica w tym sezonie z obcych hal przywiozła tylko jedno zwycięstwo. Chcąc wygrać w niedzielę, musi wznieść się ponad własne problemyi kompleksy. W Zgorzelcu kołobrzeżanie nie będą mieli nic do stracenia i to może być ich największym atutem.

Czytaj e-wydanie »

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!