Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

AZS Koszalin - MKS Dąbrowa Górnicza 85:89 [ZDJĘCIA]

(jak)
Kolejny dreszczowiec zafundowali kibicom w poniedziałkowy wieczór koszykarze AZS Koszalin, w meczu 14. kolejki Energa Basket Ligi. W trzecim kolejnym spotkaniu z ich udziałem - na przestrzeni 9 dni - o wyniku decydowała dogrywka.

Niestety, po raz drugi lepsi w dodatkowych 5. minutach byli rywale Akademików. Tym samym koszaliński zespół przerwał serię trzech kolejnych zwycięstw u siebie. Była to zarazem pierwsza domowa porażka AZS pod wodzą trenera Marka Łukomskiego.

Początek meczu był koszmarny w wykonaniu AZS. Przez 3,5 minuty nie był w stanie zagrozić rywalom. Ci natomiast grali z dużą swobodą i skutecznością. Efekt to prowadzenie 14:0, przypieczętowane trójką Bena Richardsona.

Przebudzenie AZS nastąpiło po trójce Bartosza Bochno. Akademicy podeszli wyżej w obronie i okazało się, że rywale pod presją popełniają błędy. Udane akcje w obronie przekładały się na łatwe punkty. W 10. min było już tylko 18:19.

Bliski dystans do rywali podopieczni trenera Łukomskiego utrzymywali do 15. min (25:27). Później nastąpił kolejny przestój. Do głosu doszedł MKS z brylującym na parkiecie Cleveland Melvinem. Już do przerwy uzbierał 15 pkt i 10 zbiórek, a jego zespół prowadził 44:35.

Optymizmu w serca kibiców nie wlał początek III kwarty. AZS grał nieporadnie, popełniał dużo błędów i irytował brakiem skuteczności nawet z wolnych (18/31 w meczu). W 25. min po trójce Melvina goście mieli przewagę aż 22 pkt (60:38). Dopiero w końcówce AZS podgonił wynik.

Czwarta kwarta rozpoczęła się od trafienia MKS, a później nastąpił nieoczekiwany zwrot wydarzeń. AZS zanotował serię 16:0 i w 35. min zameldował się na pierwszym prowadzeniu (71:69) po punktach Marko Tejicia! MKS odskoczył jeszcze na 5 oczek (73:78), ale w końcówce AZS doprowadził do remisu po 78, a mógł wygrać, gdyby Drew Brandon i Dragoslav Papić lepiej rzucali wolne (obaj 1/2).

Dogrywkę lepiej rozpoczął MKS (83:80), ale po trójce Brandona było 85:84 dla AZS. Później trafiał już tylko Mathieu Wojciechowski. Najpierw zza łuku, a wygraną przypieczętował z wolnych. W sumie zdobył aż 8 z 11 pkt dla MKS w dogrywce, walnie przyczyniając się do wygranej swojego zespołu.

AZS Koszalin - MKS Dąbrowa Górnicza 85:89 (18:22, 17:22, 20:23, 23:11, d. 7:11)

AZS: Tejić 19 (11 zb., 3 as., 5 str.), Brandon 13 (1x3, 5 zb., 4 as., 4 prze.), Bochno 11 (1x3, 3 zb., 3 as.), Jarecki 10 (2x3, 3 zb.), Surmacz 4 (8 zb.) - Walters 7, Jakóbczyk 6 (2x3), Papić 6 (5 zb.), Zywert 5 (1x3), Kucharek 4 (3 zb.).

MKS: Melvin 28 (2x3, 15 zb., 6 str., 3 bl.), Wojciechowski 15 (2x3, 8 zb.), Kobel 9 (3 as.), Richardson 9 (2x3, 4 zb., 4 as.), Łukasiak 7 - Zębski 10 (3 zb., 3 as.), Wołoszyn 8 (2x3, 3 zb.), Gabiński 3 (1x3).

POLECAMY:

Gk24.pl

Zachęcamy również do korzystania z prenumeraty cyfrowej Głosu Koszalińskiego

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wideo