Ci potwierdzili, że grą zespołową, siłą fizyczną i przygotowaniem motorycznym byli od gospodarzy lepsi w niemal każdym fragmencie spotkania. Od początku do końca goście dominowali na parkiecie, narzucili swój styl gry. Im bliżej było końca meczu, tym wyraźniej było widać, jak biało-niebiescy gasną. Akademicy nie mieli pomysłu, jak inaczej niż faulem powstrzymywać ataki podopiecznych Miodraga Rajkovicia. Dużo też było po stronie ekipy Zorana Sretenovicia indywidualności w momentach, kiedy jednak lepiej byłoby oddać piłkę partnerowi. Ostatecznie skończyło się zasłużonym i przekonującym zwycięstwem ekipy ze Zgorzelca.
AZS Koszalin - PGE Turów Zgorzelec 59:84 (12:21, 23:27, 11:16, 13:20)
AZS: Białek 2 (2 zb.), Dąbrowski 3 (4 zb.), Brandwein 10 (1 zb., 1 as.), Wołoszyn 2 (1 zb., 1 as.), Raczyński 1 zb., Henry 16 (10 zb., 1 as.), Dunn 4 (4 zb., 1 as.), Sykes 9 (8 zb.), Harris 2 (1 zb.), Mielczarek 11 (4 zb.).
Turów: Kulig 21 (6 zb.), Chyliński 5 (4 zb., 2 as.), Karolak 3 (1 zb.), Jaramaz 6 (2 zb.), Stelmach 9 (1 as.), Wiśniewski 10 (6 as.), Dylewicz 10 (8 zb. 3 as.), Taylor 4 (8 zb., 9 as.), Prince 10 (10 zb., 3 as.), Żigeranović 6 (2 zb.).
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?