Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

AZS Koszalin - PGE Turów Zgorzelec: Chcą powstać z kolan

Krzysztof Marczyk
M.in. 13 punktów Szymona Szewczyka (z piłką) to było za mało, by wywalczyć korzystny rezultat w niedawnym meczu z Polpharmą. Okazja do rehabilitacji już w ten weekend.
M.in. 13 punktów Szymona Szewczyka (z piłką) to było za mało, by wywalczyć korzystny rezultat w niedawnym meczu z Polpharmą. Okazja do rehabilitacji już w ten weekend. Jacek Wójcik
W sobotę o godz. 12.30 AZS Koszalin zmierzy się na wyjeździe z mistrzem Polski, PGE Turowem Zgorzelec w ramach 26. kolejki rozgrywek.

AZS Koszalin przeżywa ostatnio ciężkie chwile. Do znanych wszystkim problemów kadrowych i niemożności skorzystania z pełnego składu od niemal dwóch miesięcy, przez niezadowalającą frekwencję na trybunach, po niedawne wyniki zespołu.

A te nawet sam trener Igor Milicić nazywa kompromitującymi. Arcyważna wygrana z Rosą Radom na wyjeździe (85:81) była przeplatana porażkami z beniaminkiem Polfarmexem Kutno i ostatnią drużyną w tabeli, Polpharmą Starogard Gdański. To zabolało szczególnie.

- To, że nie grał Szubarga czy Austin, nie jest żadnym usprawiedliwieniem - grzmiał trener Milicić. - Mamy przecież w składzie takie "nazwiska", które mają wejść na parkiet i pokazać swoją dominację. W tym meczu zdecydowanie zawiedliśmy jako zespół. Tak doświadczona drużyna nie może sobie pozwolić na lekceważenie rywala w żadnym fragmencie meczu. Teraz wszyscy, łącznie ze mną, muszą spojrzeć w lustro i zobaczyć, kim tak naprawdę jesteś. A chcemy wrócić na właściwe tory - dodał.

Mimo to akademicy są na 2. miejscu w tabeli, przy czym jedno spotkanie mniej ma trzeci Turów Zgorzelec. Chcąc pozostać wiceliderem, biało-niebiescy muszą to spotkanie wygrać. A o to będzie niezwykle trudno. Już w grudniu w Koszalinie lepsi okazali się podopieczni Miodraga Rajkovicia. Także w ostatnich sezonach akademikom nie szło najlepiej z ich najbliższym rywalem. W sezonie 2013/2014 zgorzelczanie aż pięć razy nie dali szans koszalinianom.

Najpierw zwyciężyli w rundzie zasadniczej, a następnie szybko rozprawili się z nimi w play-offach (3:0). Z kolei od sezonu 2010/11 do 2012/13 AZS wygrał trzykrotnie i poniósł z Turowem tyle samo porażek. Nie jest to więc mimo wszystko drużyna, która zawsze i wszędzie wygrywa z akademikami. AZS może upatrywać też szansy na wyjazdowe zwycięstwo w tym, że aktualny mistrz Polski gra ostatnio w kratkę. W sześciu meczach po trzy razy wygrywał i przegrywał.

Ci, którzy nie będą mogli osobiście wybrać się do Zgorzelca, sobotnie spotkanie będą mogli zobaczyć w telewizji. To od godz. 12.20 transmitować będzie Polsat Sport News.

Czytaj e-wydanie »

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!