Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

AZS Koszalin pisze historię

Jacek Wójcik [email protected]
Łukasz Wiśniewski z AZS twardo bronił przeciwko najlepszemu zawodnikowi Trefla Adamowi Waczyńskiemu (nr 21).
Łukasz Wiśniewski z AZS twardo bronił przeciwko najlepszemu zawodnikowi Trefla Adamowi Waczyńskiemu (nr 21). Jacek Wójcik
Jak feniks z popiołów odrodzili się koszykarze AZS Koszalin w tegorocznym play-off. Awans z siódmego miejsca do półfinału to pierwsze takie osiągnięcie w ekstraklasie od 20 lat.

Od wielkich nadziej, spotęgowanych wygranymi na starcie sezonu z Asseco Prokomem Gdynia i Treflem Sopot, przez zwątpienie spowodowane fatalną drugą rundę rozgrywek, aż po euforię po zakończeniu ćwierćfinału play-off. Taką drogę przeszli w tym sezonie kibice AZS Koszalin. Akademicy sprawili w opinii fachowców największą niespodziankę XXI wieku w koszykarskiej ekstraklasie, eliminując jako zespół z siódmego miejsca drużynę rozstawioną z numerem 2.

Wcześniej podobny wyczyn w najwyższej koszykarskiej klasie rozgrywkowej odnotowano w naszym kraju 20 lat temu. W 1993 r. Nobiles Włocławek pokonał Stal Bobrek Bytom 3:2. Nobiles (obecnie Anwil) awansował w tamtym sezonie do finału, przegrywając walkę o tytuł ze Śląskiem Wrocław 0:3. Jak wyliczyli statystycy od 1985 roku tylko 12 razy zdarzało się, aby zespoły niżej rozstawione wygrywały w ćwierćfinale, a od 1990 r., gdy wprowadzono rywalizację do trzech zwycięstw, taka sytuacja miała miejsce 9 razy.

W ostatnich 10 latach drużyny niżej rozstawione wygrywały ćwierćfinał tylko cztery razy. Obecne rozgrywki są wyjątkowe również z tego powodu, że po raz pierwszy do najlepszej czwórki przebiły się aż dwa zespoły z miejsc 5-8. Przypomnijmy, że dzień przed historyczną wiktorią AZS nad Treflem, koszykarze Anwilu (nr 5) wyeliminowali broniący tytułu zespół Asseco Prokomu. Jak dotąd nigdy jeszcze pierwszej rundy play-off nie przebrnęła drużyna z 8. miejsca.

Dla koszykarzy AZS wygraną z Treflem jest pierwszą zwycięską serią w play-off od sezonu 2002/03. Wówczas w finale I ligi AZS Zagaz Koszalin pokonał Turów Zgorzelec 3:2, wygrywając kluczowy mecz o awans do ekstraklasy na parkiecie rywala. Przez pierwsze 4 lata w PLK akademicy nie kwalifikowali się do play-off. Po raz pierwszy udało się to w sezonie 2007/08, od którego zespół regularnie gra w najlepszej ósemce. Aż do obecnych rozgrywek zawsze kończył występy na ćwierćfinale. Najbliżej awansu było w ub.r., gdy o odpadnięciu przesądził dopiero piąty mecz z Asseco Prokomem w Gdyni.

Obecnie koszykarze AZS czekają na półfinałowego rywala. Będzie nim Stelmet Zielona Góra lub Energa Czarni Słupsk. W czwartym meczu górą był ten ostatni zespół 90:76 i wszystko rozstrzygnie się w środę w Zielonej Górze (godz. 17.30).

Dla znacznej części kibiców marzeniem byłyby środkowopomorskie derby AZS - Czarni w półfinale. - Osobiście będę dopingował w środę Czarnym, bo dla mnie byłby to wymarzony półfinał. Drużyna życzy sobie jednak gry ze Stelmetem - powiedział prezes AZS, Marcin Kozak. - Zawodnicy po starciu z Treflem są strasznie naładowani i zapowiadają, że to nie koniec niespodzianek w ich wykonaniu. Myślę, że poziom sportowy między zespołami z czołówki nie odbiega znacząco i ten kto będzie lepiej mentalnie nastawiony może osiągnąć naprawdę bardzo dużo. Patrzę w przyszłość optymistycznie - dodał.

Koszykarze świętowali sukces całą drużyną, a gospodarzem był prezes Kozak. To już jednak za zespołem, teraz wszyscy skupiają się na półfinale. - Mamy tylko kilka dni czasu na regenerację, treningi i przygotowanie się na kolejnego rywala - powiedział prezes.

M. Kozak ustosunkował się również do rewelacji jednego z portali internetowych o podpisaniu kontraktu ze Stelmetem (na przyszły sezon) przez skrzydłowego AZS, Pawła Leończyka. - To jakaś kaczka. Nie ma tematu. Pierwszym wariantem dla Pawła będzie rozmowa o pozostaniu w AZS - zapewnił. Popularny Leon jest jednym z najrówniej grających zawodników w tym sezonie. W rywalizacji z Treflem całkowicie zdominował kadrowicza Filipa Dylewicza.

Terminarz półfinałów

Półfinały rozgrywane będą do trzech wygranych, przy czym gospodarzem dwóch pierwszych i ewentualnego piątego będzie zespół wyżej rozstawiony. Mecze PGE Turów Zgorzelec (nr 1) - Anwil Włocławek (nr 5) odbędą się 11 bm. (godz. 19.00), 13 bm. (18.00) i 16 bm. (18.00), ew. 18 bm. (16.45) i 21 bm. (19.00). AZS zmierzy się z lepszym z pary Stelmet Zielona Góra/Energa Czarni Słupsk i będzie drużyną niżej rozstawioną. Terminy meczów: 12 bm. (19.00), 14 bm. (19.00), 17 bm. (18.45), ew. 19 bm. (18.15) i 22 bm. (19.00).

Transmisje ze wszystkich meczów przeprowadzi TVP Sport.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!