AZS Koszalin podejmie dziś MKS Dąbrowa Górnicza [WIDEO]

Ostatnio podopieczni trenera Dragana Nikolicia odnieśli cenne wyjazdowe zwycięstwo nad Polpharmą Starogard Gdański, a teraz postarają się wygrać po raz szósty w tym sezonie przed własną publicznością. Akademików czeka trudne zadanie, bo podejmować będą drużynę ze ścisłej czołówki, bowiem Dąbrowa plasuje się na 4. pozycji w tabeli z dorobkiem 36 punktów i w tym sezonie zamierza walczyć o najwyższe cele.

Podrażnieni ostatnio podopieczni trenera Jacka Winnickiego (dwie z rzędu przegrane - ze Stelmetem i Polpharmą) będą chcieli poprawić sobie humory w Koszalinie i powtórzyć wynik z jesieni, kiedy to pokonali AZS 79:56. Teraz jednak biało-niebiescy wydają się nieco mocniejszą, stabilniejszą drużyną. W ostatnich dwóch spotkaniach, z takimi samymi rywalami jakich niedawno miała Dąbrowa (wspomniane Stelmet i Polpharma) to właśnie koszalińska ekipa wychodziła z tych pojedynków zwycięsko.

I nie będzie miała zamiaru zwalniać obrotów tylko pójść za ciosem.

- Gramy z zespołem z czołówki, to oni są naturalnym faworytem tego spotkania - powiedział trener Nikolić.

- To utalentowany zespół szczególnie groźny w ofensywie, ale także w obronie potrafi niekiedy zaskakiwać ciekawymi rozwiązaniami. Choć obie drużyny mają swoje problemy kadrowe, to w żadnym razie nie wpłynie to na poziom i zaangażowanie obu ekip. Liczymy na naszą ambicję i wsparcie kibiców. Cały czas pracujemy też nad znalezieniem najlepszych opcji taktycznych, by zaskoczyć naszych najbliższych rywali - dodał.

Ze spraw kadrowych, pauzujący ostatnio Qyntel Woods (silny skrzydłowy) oraz Aleksandar Marelja (środkowy), teraz prawdopodobnie zagrają.

Przypomnijmy, że nieobecność Woodsa spowodowana była kontuzją, a serbski zawodnik nie został wpuszczony do Polski przez straż graniczną. Wszystko przez tymczasowy problem wizowy.

- Wygraliśmy trzy z czterech ostatnich meczów, więc mocno poprawiliśmy też morale w zespole - przyznał z kolei Kacper Młynarski, niski skrzydłowy AZS.

- Powroty Marelji i Woodsa na pewno nam się przysłużą, bo nadal przez choroby część zawodników nie jest w pełni sił. Damy z siebie wszystko, to dobry moment, by piąć się w górę tabeli - dodał.

Pozostałe pary 22. kolejki: Stelmet Enea BC Zielona Góra - Rosa Radom, Polski Cukier Toruń - Legia Warszawa, Miasto Szkła Krosno - BM Slam Stal Ostrów Wielkopolski, PGE Turów Zgorzelec - Trefl Sopot, Anwil Włocławek - Asseco Gdynia, GTK Gliwice - TBV Start Lublin, Miasto Szkła Krosno - Polpharma Starogard Gdański, Czarni Słupsk - King Szczecin 0:20.

POLECAMY:

Koniec zabawy w SS podczas zlotów w Bornem Sulinowie

Śmiertelny wypadek w Strzekęcinie [ZDJĘCIA, WIDEO]

Gk24.pl

Zachęcamy również do korzystania z prenumeraty cyfrowej Głosu Koszalińskiego