AZS Koszalin pokonał Polpharmę Starogard Gdański [ZDJĘCIA]

AZS pokonał w niedzielę walczącą o play-off Polpharmę, dzięki czemu po 20. kolejce przewodzi stawce drużyn walczących o utrzymanie. Losy meczu rozstrzygnęły się w dogrywce. Kibice musieli drżeć o wynik do końcowej syreny.

Najlepiej w wykonaniu gospodarzy wyglądała I kwarta i początek drugiej. Mecz rozpoczął się od trójek Grzegorza Surmacza i Drew Brandona. Jak się okazało jedynych w pierwszych 20. minutach. Kolejnych 18 (!?) prób zza łuku AZS spudłował. Mimo problemów z rzutem z dystansu (w meczu 20 proc. - 7/35, goście 7/31) AZS radził sobie bardzo dobre w tym fragmencie. Koszalińska defensywa potrafiła zatrzymać strzelców gości, za to drugiej stronie boiska piłka często wpadała do kosza. Po serii 9:0 w 8. min było 23:9, a po akcji 2+1 Marka Zywerta 26:11 (9.).

Dobra passa AZS trwała jeszcze na początku II kwarty. Marko Tejić z Surmaczem podwyższyli prowadzenie do 16 oczek (32:16). I na tym skończyła się dobra gra AZS. W kolejnych minutach gospodarze z uporem godnym lepszej sprawy próbowali trafić zza łuku, co zupełnie im nie wychodziło. Goście korzystali na tym, niwelując straty. Zaliczyli 14-punktową serię, która doprowadziła do remisu 34:34, a kwartę zakończyła trójka Tre Bussey’a na ich pierwsze prowadzenie (37:36).

Na początku III kw. goście powiększyli różnicę do 5 pkt, ale później i oni się zacięli. Po 6. min w kwarcie był remis 4:4 (na tablicy 40:41). I trzeba dodać, że zaledwie 8 pkt nie było bynajmniej zasługą świetnej gry obronnej drużyn. W końcówce kwarty AZS zdołał wrócić na najmniejsze możliwe prowadzeni (47:46).

Na początku IV kw. wydawało się, że AZS zaczyna odzyskiwać rezon. Bartosz Bochno trafił zza łuku, a później z wolnych i przewaga urosła do 7 pkt, a gdy trafił Brandon - do ośmiu. Niestety, dobre akcje przeplatane były zupełnie nieudanymi. I chociaż jeszcze w 38. min było 66:59, to w końcówce AZS pozwolił rywalom odrobić straty i doprowadzić do dogrywki.

W dodatkowych 5. min obie drużyny obejmowały prowadzenie, a jeszcze na 30 sekund przed końcem był remis 74:74. Jedyne w meczu punkty Jacka Jareckiego (po bardzo szczęśliwej zbiórce) i wolny Torey’a Thomasa (tylko 1/11 za 3 pkt) przesądziły o piątym zwycięstwie Akademików w trwającej batalii.

AZS Koszalin - Polpharma Starogard Gd. 77:74 (28:16, 8:21, 11:9, 21:22, d. 9:6)

AZS: Surmacz 18 (2x3, 12 zb., 3 as., 3 str.), Thomas 15 (1x3, 9 zb., 7 as.), Brandon 14 (1x3, 11 zb., 5 as., 4 str., 3 prze.), Bochno 10 (2x3, 3 zb., 3 str.), Fraser 8 (10 zb.) - Tejić 4 (4 zb.), Papić 3 (1x3), Zywert 3 (5 zb.), Jarecki 2.

Polpharma: Bussey 16 (3x3, 5 zb.), Bibbins 11 (1x3, 7 as., 6 zb., 6 str.), Kemp 6 (4 zb.), Młynarski 3, Gołębiowski 2 - Prahl 19 (7 zb., 2 bl.), Brenk 6 (1x3, 3 zb.), Dzierżak 6 (1x3, 3 zb.), Hicks 3 (1x3), Struski 2 (13 zb.).