MKTG SR - pasek na kartach artykułów

AZS Koszalin przeprasza kibiców. Balcerzak chce wrócić!

Wojciech Kukliński [email protected]
– Chciałbym bardzo pomóc mojej drużynie – mówi Sebastian Balcerzak, były kapitan AZS Koszalin.
– Chciałbym bardzo pomóc mojej drużynie – mówi Sebastian Balcerzak, były kapitan AZS Koszalin. Fot. Wojciech Kukliński
W Kołobrzegu sympatycy basketu zacierają ręce z radości, a w Koszalinie zaciskają w złości pięści.

Nastroje środkowomoporskich fanów zostały mocno rozchwiane. Kotwica Kołobrzeg odniosła w trzech kolejnych meczach komplet zwycięstw.

- Tak udanego początku sezonu jeszcze w naszej historii nie mieliśmy. Wiedziałem, że zespół choć bez gwiazd stać będzie na dobry poziom. Jak dotąd pomyliłem się tylko raz. Uważałem, że z Anwilem Włocławek wygramy jednym punktem. A zwyciężyliśmy dwoma - mówi Janusz Mazur, prezes Kotwicy. W Kołobrzegu właśnie ruszył nowy system przedsprzedaży biletów.

- Wprowadziliśmy w pełni nowoczesny, elektroniczny system sprzedaży biletów. Dlatego bilety na mecz derbowy z AZS Koszalin już można kupować równocześnie w dwóch punktach. W sklepie sportowym, który znajduje się przy ulicy Łopuskiego i w kiosku ruchu usytuowanym przy skrzyżowaniu ulic Giełdowej i Duboisa - informuje prezes Kotwicy. Dziś także władze Kotwicy mają usiąść do kolejnej tury rozmów z tytularnym sponsorem. - Bardzo potrzebujemy dużego sponsora. Wyniki osiągane przez zespół na pewno ułatwią nam te rozmowy. Jestem przekonamy, że wygramy co najmniej dwa kolejne mecze - dodał Mazur.

W AZS Koszalin za to panuje atmosfera przygnębienia. - Nie ma powodów do radości. Na gwałt szukamy rozgrywającego. Do środy na pewno nie pojawi się on jednak w Koszalinie. To co mnie martwi najbardziej to fakt, że zespół gra bez ładu i składu. Tak słabej organizacji gry w naszej drużynie dawno nie było - wyjaśnia Krzysztof Szumski, prezes AZS Koszalin. - Sztab szkoleniowy za moim pośrednictwem pragnie przeprosić wszystkich sympatyków za postawę zespołu w ostatnim meczu. Taka sytuacja nie może się już więcej powtórzyć - zapewnia prezes akademików.

Tymczasem w zespole akademików chciałby ponownie grać Sebastian Balcerzak. - Po wypadku i kontuzji jakiej doznałem półtora roku temu nie ma już ani śladu. Jestem w pełni sił i bardzo chciałbym pomóc akademików. AZS ma rzucających zawodników na bardzo wysokim poziomie, ale przecież koszykówka to także gra defensywna. I właśnie w tym elemencie gry mógłbym okazać się przydatny trenerowi i zespołowi - mówi Sebastian Balcerzak. Ten mierzący 194 centymetry koszykarz z koszalińskim klubem związany jest od 1994 roku.

- W AZS przeszedłem całą swoją dotychczasową karierę od kadeta aż do seniora. Z drużyną tą wywalczyłem awans do drugiej i pierwszej ligi, a później także ekstraklasy - przypomina Balcerzak. My przypomnijmy, że w momencie wypadku samochodowego Balcerzak był kapitanem akademików.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!