Relacja live z meczu AZS Koszalin - Śląsk Wrocław rozpoczniemy tuż przed godz. 18:50. W połowie meczu planowana jest krótka przerwa w relacji.
Live streaming video by Ustream
Pracowicie spędzą ostatni weekend przed świętami koszykarze AZS Koszalin. Dziś o godz. 19.00 w hali przy ul. Śniadeckich 4 podejmą Śląsk Wrocław w meczu ostatniej, 11. kolejki pierwszej rundy sezonu zasadniczego. W sobotę obie drużyny spotkają się po raz drugi (godz. 18.00), tym razem w walce o awans do kolejnej rundy Pucharu Polski (pierwsze starcie we Wrocławiu wygrali gospodarze 74:69). Kibice AZS liczą na podwójny prezent pod choinkę.
Na kolejkę przed zakończeniem rundy, koszykarze Śląska mogą pochwalić się bilansem 5-5 (zwycięstwa-porażki), nieznacznie lepszym niż Akademicy (4-6). Prowadzony przez Milivoje Lazicia zespół gra jednak nierówno. Potrafił pokonać Czarnych Słupsk czy Turów Zgorzelec, a z drugiej strony wyraźnie przegrał w Kołobrzegu czy Radomiu. Wrocławianie pozostają jednak cały czas w walce o górną szóstkę, która jest też celem AZS. Chcąc go realizować, po ostatniej porażce w Radomiu, zespół trenera Gaspera Okorna nie może pozwolić sobie na kolejną utratę punktów z jednym z bezpośrednich rywali, szczególnie że czeka go jeszcze rewanż we Wrocławiu.
Śląsk przegrał ostatni ligowy mecz z Treflem w Sopocie (73:87). Przesądziła o tym przede wszystkim przegrana aż 9:25 trzecia kwarta.
We wrocławskim zespole na dobrym poziomie zagrał przede wszystkim rozgrywający Danny Gibson (14 pkt, po 3 asysty i przechwyty). Nieźle spisali się także podkoszowi Michał Gabiński (12 pkt, 5 zbiórek) oraz Krzysztof Sulima (10 pkt, 5 zb.). Blisko 10 min na parkiecie spędził nowy w zespole Paul Miller. Amerykański środkowy (31 lat, 208 cm) po zaledwie jednym trening z drużyną zdobył po 4 pkt i zbiórki.
Miller, który w przeszłości z bardzo dobrej strony prezentował się w Polonii Warszawa i Anwilu Włocławek, ma rozwiązać problemy Śląska pod koszem, po tym jak zespół opuścili Kevin Thompson i Kyryło Fiesenko. Przeciętnie zagrał Robert Skibniewski, który w poprzednim sezonie występował w AZS.
Dla AZS ważniejsze jest piątkowe starcie. - Skupiamy się na meczu ligowym. Po nim dopiero będziemy myśleć o pucharze. Musimy wygrać w piątek, jeżeli chcemy pozostać w grze o miejsce w szóstce - nie ukrywa trener Okorn. - Popełniliśmy sporo błędów w Radomiu. W tym tygodniu skupiliśmy się na ich wyeliminowaniu. W Radomiu różnica punktowa była niewielka, ale to wciąż przegrana. Teraz postaramy się o to, żeby punkty zostały w Koszalinie - dodał.
AZS może mieć problemy z rotacją polskich graczy. Z zespołem nie trenuje Zbigniew Białek, z którym klub chce rozwiązać kontrakt, a Bartłomiej Wołoszyn ma problemy z kolanem. Do dyspozycji pozostają tylko Artur Mielczarek, Piotr Dąbrowski, Oded Brandwein oraz mało grający Maciej Raczyński i Rafał Bigus. Kadrę uzupełni jeden z młodych graczy (Paweł Czubak, Przemysław Wrona), ale trudno przypuszczać, żeby Okorn dał im szansę debiutu w tak ważnym meczu.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?