Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

AZS Koszalin - Trefl Sopot: Obrona jest kluczem [wideo]

Krzysztof Marczyk [email protected]
Paweł Leończyk (nr 9) w tym sezonie jest w dobrej formie.
Paweł Leończyk (nr 9) w tym sezonie jest w dobrej formie. Jacek Wójcik
Po wygranej z Asseco Prokomem Gdynia, aktualnym mistrzem Polski, na AZS Koszalin czeka zespół, który prezentuje wyższą formę od ich niedawnych rywali: wicemistrz kraju Trefl Sopot.

- Po wpadce z Jeziorem, AZS przez kolejny tydzień mocno trenował, starając się wyeliminować błędy - powiedział Andrzej Bednarski, komisarz sędziowski FIBA i sędzia międzynarodowy. - To spowodowało metamorfozę zespołu w meczu z Asseco. Graliśmy uważnie w obronie i skutecznie w ataku. Dlatego wygraliśmy zasłużenie - ocenił. - Jednak na tę chwilę Trefl jest silniejszym zespołem od Asseco. Kluczem do zwycięstwa będzie uważna gra w obronie i walka pod koszem. Jeśli dopuścimy się straty na poziomie około 60 punktów, to jest szansa na wygraną - mówił. Zdaniem A. Bednarskiego trzeba wyłączyć z gry Filipa Dylewicza i Adama Waczyńskiego. - Pierwszy to doświadczony reprezentant Polski, a drugi dysponuje znakomitym rzutem za trzy punkty - ocenił.

Ekipa z Sopotu bardzo dobrze zaczęła sezon. Na inaugurację pokonała Polpharmę Starogard Gdański 87:65, a następnie zdemolowała Start Gdynię 104:74, dzięki czemu po dwóch kolejkach mogła usiąść na fotelu lidera.

- Na papierze Akademicy nie wyglądają źle - przyznał Bartłomiej Siewruk, trener koszykówki. - Nasza ofensywa zagrała ostatnio na dobrym poziomie, bo zbliżyła się do granicy stu punktów. Jeśli Łukasz Wiśniewski i Michael Kuebler zagrają na swoim normalnym poziomie, to mamy szansę na dobry wynik. Ale i tak o wszystkim mogą zadecydować ostatnie sekundy - dodał. B. Siewruk podkreślił, że Akademicy muszą powstrzymać Franka Turnera, Maurice'a Ackera oraz Waczyńskiego. - Siłą Trefla jest na pewno szybki atak i na ten element zwróciłbym uwagę. O grę pod koszem byłbym spokojny, natomiast swojej szansy musimy upatrywać w zmuszeniu rywala do spokojniejszego rozgrywania i wyczekiwania na okazję - podsumował.

- Zdajemy sobie sprawę, że czeka nas ciężki mecz powiedział Teo Cizmić, trener AZS. - Żan Tabak, trener Trefla zrobił świetną robotę, bo jego drużyna jest przede wszystkim świetnie zorganizowana w defensywie. Również jej gra w ataku może się podobać, bo jest szybka i zdecydowana. Na pewno wyróżniają się u nich Filip Dylewicz, Przemysław Zamojski czy Piotr Dąbrowski, świetny w obronie. To też ekipa, która nie może narzekać na skuteczność, bo mają w swoich szeregach graczy dobrze rzucających z każdej pozycji. Nie chcę jednak nic obiecywać, prócz tego, że będziemy walczyć na parkiecie do upadłego - zakończył.
Mecz AZS Koszalin - Trefl Sopot jutro o godz. 19 w hali widowiskowo-sportowej przy ul. Śniadeckich 4 w Koszalinie.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wideo