Później ważne punkty rzucał Deonta Vaughn - po jego akcjach to włocławianie wygrywali 20:15. W drugiej części meczu goście potrafili mieć przewagę sześciu punktów, ale AZS, po punktach Woodsa, szybko ją zniwelował. Od tego momentu to gracze trenera Igora Milicicia kontrolowali sytuację na parkiecie. Po trójce Piotra Dąbrowskiego wygrali pierwszą połowę 38:29.
Trafienia Woodsa i Szewczyka dały 12 punktów przewagi gospodarzom na początku trzeciej kwarty. Anwil potrafił zmniejszyć straty do stany 49:42 po trójce Konrada Wysockiego, ale na więcej AZS już nie pozwalał. W ostatniej części meczu koszalinianie dominowali w ataku. Rzucając aż 32 punkty, stracili tylko 15 i bezpiecznie pokonali rywali. Po akcji Oskara Rybickiego zespół trenera Milicicia prowadził nawet 89:62.
Po 17 punktów dla AZS rzucili Qyntel Woods i Szymon Szewczyk. 11 punktów dodali do tego Artur Mielczarek i Devon Austin. W ekipie Anwilu wyróżniał się Deonta Vaughn z 14 punktami.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?