Do 28. min mecz był wyrównany, a gospodynie wygrywały zaledwie 13:12. Później jednak zdobyły cztery trafienia z rzędu i po pół godzinie gry prowadziły 17:12. na początku drugiej części. Zgoda zwiększyła swoją przewagę do 18:12. Następne minuty należały jednak do AZS, który w 47. min doprowadził do remisu - po 23. Gole Borowskiej i Szostakowskiej dały akademiczkom pierwsze prowadzenie.
Na sześć minut przed końcem koszalinianki wygrywały 28:24 i nie pozwoliły odebrać sobie zwycięstwa. Jutro nasz zespół czeka wyjazd do Lublina. W sobotę w Koszalinie zagramy z Łączpolem pojedynek ligowy, a w następną środę pojedynek rewanżowy z SPR. Naszą szczupłą kadrę czeka nie lada wyzwanie. - Już w pierwszym, sobotnim meczu byliśmy blisko pokonania Zgody. W samej końcówce zabrakło nieco zdrowia i zimnej głowy. Do niedzielnego pucharu przystąpiliśmy z olbrzymią chęcią zwycięstwa. Na początku jednak nic nam nie wychodziło. Dopiero z biegiem czasu udało nam się wszystko na parkiecie poustawiać - powiedział Roman Jezierski, trener akademiczek.
W najbliższą środę w pierwszym meczu 1/2 finału nasz zespół w Lublinie zmierzy się z drużyną SPR.
Zgoda Ruda Śląska - AZS Politechnika Koszalińska 29:32 (17:12)
AZS: Morawiec, Kwiecień - Szostakowska 5, Tarczyluk 8, Olek 4, Łabul 4, Janaczek 5, Leśkiewicz 2, Borowska 4, Zaniewska, Błaszczyk.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?