Prądziński i jego partner Jacek Kołumbajew (AZS UW Warszawa.) pokonali w finale najwyżej rozstawiony debel z Niemiec w dwóch setach 21:18, 21:19.
W grze pojedynczej Prądziński przeszedł dwie rundy, odpadają w trzeciej po walce z rozstawianym z numerem 3 Czechem Milanem Ludikiem (12:21, 14:21). Ostatecznie sianowianin został sklasyfikowany na miejscach 9-16.
- Sukces na tym turnieju rodził się w ogromnych bólach. Z powodów finansowych do ostatniego dnia nie było wiadomo czy Paweł uda się do Presov. Ostatecznie dzięki pomocy dwóch sponsorów udało się pozyskać środki - powiedział trener UKS Kometa, Robert Kowalczyk.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?