Ukraińcy spóźnili się na rozpoczęcie festiwalu balonowego w Szczecinku w czwartek, więc ich pojawienie się nazajutrz było sporą niespodzianką. Żółto-niebieski balon z napisem "Sława Ukrainie" i granicami Ukrainy sprzed rosyjskiej napaści na ten kraj ma oczywiście jasne przesłanie w czasie, gdy za naszą wschodnią granicą toczy się wojna. Przypomina, że sąsiedzi walczą o wolność swego kraju.
W drugim dniu festiwalu wszyscy czekali na nocną galę. Wydarzenie przeniosło się na płytę dawnego stadionu Lechii, ale zachwyciło, jak zawsze. Czasze balonów podświetlane przez płomienie palników gazowych ogrzewających powietrze zamieniło balony w wielkie lampiony. Zapalały się one i gasły w rytm muzyki dyrygowanej przez Marcina Jaczewskiego. Pokaz światło-dźwięk oklaskiwało kilka tysięcy widzów.
CBŚP na Pomorzu zlikwidowało ogromną fabrykę „kryształu”
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
