Szczecinek od kilku lat jest silnym ośrodkiem sportu baloniarskiego, nie tylko dlatego, że w lecie organizuje festiwal balonowy. Stąd operuje klub Zefir i balon z w barwach Szczecinka pod wodzą Bartosza Oborskiego, doświadczonego pilota. - W długi weekend świąteczny jedziemy na ostatnie w tym roku zawody do Kępna koło Wrocławia - mówi. - To nie tylko okazja do zmierzenia się z innymi załogami, ale także rewizyta po szczecineckim festiwalu i okazja do promocji Szczecinka.
To jednak nie koniec planów szczecineckich baloniarzy na najbliższe miesiące. - W zimie planujemy wraz z czterema innymi załogami dokonać pierwszego przelotu nad Tatrami, nad najwyższymi jego szczytami - mówi Bartosz Oberski. Lot nad Rysami i Gerlachem to spore wyzwanie, bo wysokie góry niezbyt sprzyjają takim wyczynom.
Statkiem powietrznym na ogrzane powietrze trzeba się wzbić na wysokość około 4 tysięcy metrów, a to już wymaga zabrania butli z tlenem. Ponadto konieczny jest korzystny wiatr, aby przelecieć z Polski do Słowacji (lub w odwrotnym kierunku), a wiadomo, jak w górach pogoda potrafi się szybko zmienić. - Chcemy jednak wzorem Apl, gdzie baloniarze spotykają się co roku, zapoczątkować podobną tradycję także w naszym kraju - dodaje pan Bartosz.
Trwają już także przygotowania do kolejnego szczecineckiego festiwalu im. Kurta Hummela. Już wiadomo, że odbędzie się od 3 do 5 lipca, swój udział potwierdziło na dziś ponad 10 ekip. Będzie latająca "butelka", balon w kształcie… majtek oraz po raz pierwszy w Szczecinku sterowiec na ogrzane powietrze.
Czytaj e-wydanie »Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?