Zdecydowanymi faworytami obydwu spotkań są zespoły przyjezdne.Piłkarze Bałtyku po letnich perturbacjach rozpoczęli nowy sezon od wygranej z Gryfem w Słupsku 1:0. Niestety, były to miłe złego początki dla zespołu ze stadionu przy ul. Andersa. Pierwszy mecz w Koszalinie zakończył się - po błędzie bramkarza - pechową porażką 0:1 z Wierzycą Pelplin. Dwa kolejne wstrząsnęły mocno ekipą trenera Tadeusza Żakiety. Z wyjazdów do Gdyni i Przodkowa Bałtyk wrócił z bagażem 15 goli (0:8 z Arką II Gdynia i 2:7 z GKS Przodkowo). Po tych meczach koszaliński zespół plasuje się na przedostatnim miejscu w tabeli. Za sobą ma tylko... Gryfa.
Lechia II od początku rozgrywek plasuje się w czołówce tabeli. Jedyną wpadkę zaliczyła w meczu z Wierzycą (1:2). Pozostałe mecze wygrała bez straty gola, a sama strzeliła ich aż 9. Dla Bałtyku nawet remis w dzisiejszym meczu będzie sukcesem. Jedyny powód do zadowolenia to poprawa sytuacji kadrowej w zespole. Po trwającej blisko 10 miesięcy przerwie spowodowanej problemami zdrowotnymi wrócił Tomasz Kamiński. Debiut w Bałtyku zaliczył też Daniel Popiołek (ostatnio grał w Leśniku Manowo). Trener Żakieta czeka na powrót stopera Mateusza Banego.
Podobnie jak Bałtyk odbić się od dna tabeli chce również Wiekowianka. Beniaminek po 4 kolejkach zamyka tabelę z dorobkiem zaledwie 1 punktu. O poprawę dorobku będzie dziś bardzo ciężko. MKP Szczecinek kroczy od zwycięstwa do zwycięstwa i do Wiekowic wybiera się po piąte już w tych rozgrywkach.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?