Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Bandycki napad na taksówkarza w Szczecinku

(r)
Napad na szczecineckiego taksówkarza. Taksówka pana Adama z wybitą szybą.
Napad na szczecineckiego taksówkarza. Taksówka pana Adama z wybitą szybą. Fot. Rajmund Wełnic
Starszy taksówkarz ze Szczecinka został poturbowany i zwyzywany przez młodych pasażerów, poważnie uszkodzony samochód - to efekt nocnego kursu taxi. Sprawców poszukuje policja.

Mimo że od zdarzenia minęło już parę dni pan Adam (nazwisko do wiadomości redakcji), szczecinecki taksówkarz, wciąż nie może dojść do siebie. To miał normalny, choć późny, bo nocny kurs.

- Dostałem zlecenie na kurs z baru Semafor - opowiada. - Gdy przyjechałem pod lokal, wyszło z niego 4 młodych mężczyzn w wieku 19-25 lat, wsiedli do samochodu i poprosili o zawiezienie do pubu Garge. Już w czasie jazdy taksówkarz poczuł się nieswojo, bo pasażerowie byli podpici, a jeden głośno zapowiadał, że "chce się dziś rozerwać czyimś kosztem".

- Nie ukrywam, że się przestraszyłem - mówi pan Adam, który właśnie skończył 61 lat.

Po dojechaniu na miejsce jeszcze nic nie wskazywało na dramatyczny ciąg dalszy. - Pasażer z siedzenia obok mnie spytał, ile płaci, podałem cenę, zapłacił - mówi nasz rozmówca.

Wszyscy wysiedli i wtedy jeden z pasażerów urwał "koguta" z napisem taxi, jaki każda taksówka wozi na dachu.

- Wysiadłem i zwróciłem mu uwagę, co ty robisz, co ci jestem winny, że tak się zachowujesz - relacjonuje taksówkarz. Zamiast odpowiedzi posypały się na niego razy i wulgarne wyzwiska.

- Zaczęli mnie kopać, dobrze, że oparłem się o samochód, bo bym się wywrócił - mówi. - Zasłaniałem się jak mogłem łokciem, ale i tak parę razy dostałem. Kopniaki poleciały też na taksówkę - krewcy pasażerowie wgnietli karoserię i zbili tylną szybę. Całe zajście trwało bardzo krótko, panu Adamowi udało się w końcu wsiąść do auta i uciec.

Z obdukcji lekarskiej wynika, że ma rozerwane ucho, stłuczone biodro, kilka siniaków i boli go głowa. Straty materialne wycenił na 1,7 tys. zł. Sprawa została zgłoszona na policję.

- Potwierdzam, takie zgłoszenie do nas wpłynęło - mówi Monika Wojnowska, rzeczniczka prasowa szczecineckiej komendy policji.

- Prowadzimy aktualnie intensywne czynności, aby ustalić sprawców.

- Zło trzeba tępić w zarodku, inaczej ja albo ktoś inny może mieć mniej szczęścia - mówi pan Adam. - Mam nadzieję, że policja i prokuratura znajdzie tych łobuzów i sąd wymierzy im odpowiednią karę.

Czytaj e-wydanie »

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!