Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Barierki przy przystanku w Koszalinie. Czytelnicy: to jakiś absurd ZDJĘCIA

Krzysztof Marczyk
Krzysztof Marczyk
Barierki blokują przejście przed wiatą przystankową przy rondzie gen. Maczka
Barierki blokują przejście przed wiatą przystankową przy rondzie gen. Maczka Radosław Brzostek
Ostatnio media społecznościowe obiegło zdjęcie wiaty przystankowej przy rondzie Gen. Maczka w Koszalinie. Rzecz jest szeroko komentowana, a do sprawy postanowił odnieść się Zarząd Dróg i Transportu w Koszalinie.

O co chodzi? Na udostępnianych i komentowanych zdjęciach widzimy wiatę przystankową naprzeciwko której, zamiast wolnej przestrzeni umożliwiającej pasażerom wyjście i wejście do autobusu, zainstalowane są barierki skutecznie blokujące przejście. - To jakiś absurd - mówią nasi czytelnicy. - Niby jak mamy korzystać z komunikacji miejskiej? Mamy biec za autobusem? Bareja wiecznie żywy - dodają.

Jak się okazuje, sprawa bynajmniej śmieszna nie jest. - Jeśli dobrze przyjrzeć się jednej z fotografii, to na dalszym planie widzimy zatoczkę autobusową - mówi nam Marcin Żełabowski, zastępca dyrektora Zarządu Dróg i Transportu w Koszalinie. - Zdjęcia można wykadrować tak, by faktycznie wyglądało to co najmniej dziwnie, ale w rzeczywistości to manipulacja. Prawda jest inna. Po pierwsze, barierki zamontowano tam dlatego, by ograniczyć przejście w miejscu niedozwolonym, bo ludzie robili sobie tam skrót. Niedawno informowaliście państwo o potrąceniu kobiety w tej okolicy. Takich przypadków było niestety więcej w ciągu ulicy Władysława IV. Uznaliśmy więc, by nie tylko w tej, ale i w innych lokalizacjach zadbać o bezpieczeństwo. Drugi powód to względy techniczne. Otóż chodzi o to, by wiata zmieściła się w pasie drogowym. Na tym odcinku jest i chodnik, i ścieżka rowerowa. Kawałek dalej jest skarpa. By umieścić wiatę zgodnie przepisami i zachowaniem szerokości chodnika i ścieżki rowerowej, trzeba było ją przestawić kilka metrów dalej od zatoczki autobusowej. Owszem, można było wiatę umocować naprzeciwko, ale wówczas należało by zastosować dodatkowe, być może żelbetowe, elementy konstrukcyjne, a przy tej inwestycji zwrócić też trzeba uwagę na ekonomiczny aspekt sprawy - wyjaśnia wicedyrektor Żełabowski.

O przesunięciu wiaty przystankowej - i pretensjach osób korzystających z usług MZK Koszalin - mówi się również w przypadku ulicy Orląt Lwowskich. Tam barierki przystanku nie blokują, ale wiata stoi nieco dalej od zatoczki. Tu także chodziło o spełnienie norm odległości w pasie drogowym. - Autobus widać z daleka, więc nie jest tak, że trzeba do pojazdu biec. Jest czas, by spokojnie dojść. Nie wydaje mi się problemem, by podróżni przebywający pod wiatą przeszli te kilka-kilkanaście metrów więcej, zwłaszcza jeśli w grę wchodzi bezpieczeństwo - podsumował.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo