Basket Liga: AZS Koszalin - Trefl Sopot, Kotwica Kołobrzeg - PBG Basket Poznań (zapraszamy na relacje kwarta po kwarcie)

Rywalami akademików będą zawodnicy wicelidera, Trefla Sopot. W pierwszej rundzie AZS został rozbity przez ten zespół 61:92. - Wszyscy mają jeszcze w pamięci ten mecz. Mam nadzieję, że zespół będzie chciał się zrewanżować - powiedział trener AZS Mariusz Karol. - Na dzień dzisiejszy zespół przeciwny zajmuje drugie miejsce w tabeli. Mecz będzie trudny, ale postaramy się pokusić o niespodziankę - dodał. Trefl gra praktycznie dziewiątką zawodników, ale są to zaprawieni w boju zawodnicy zagraniczni z doświadczeniem nawet w NBA (Lorinza Harrington). Ciekawie prezentuje się zestaw graczy podkoszowych, z wysokim i silnym Draganem Ceraniciem (212 cm), twardo walczącym Slobodanem Ljubotiną oraz solidnymi Polakami, Filipem Dylewiczem i Marcinem Stefańskim. - Musimy tak jak z Zastalem zagrać bardzo agresywnie na tablicach i poprzez swoją agresję i walkę zniwelować przewagę jaką posiada przeciwnik - nie ukrywa Karol. - Myślę, że obwód mamy silniejszy i jeżeli wyrównamy różnicę pod koszem, to powinno być dobrze - przedstawia receptę na sukces. - Nie chciałbym przeżyć tych chwil, co na początku października - nie ukrywa kapitan AZS, Igor Milicić. - Trefl ma 9 równych zawodników, grających równo, jak maszyna. Ale i my nie jesteśmy już tym samym zespołem. Jesteśmy niebezpieczni. Jak utrzymamy obronę, to z każdym mamy przewagę w ataku. W niedzielę będziemy chcieli pokazać, że potrafimy walczyć z silnymi drużynami - zapewnił. Początek meczu i naszej relacji o godz. 18.00.

AZS Koszalin - Trefl Sopot - relacja kwarta po kwarcie

Kotwica też ma rachunki do wyrównania. W pierwszej rundzie przegrała w Poznaniu 78:80. W tamtym meczu, jak w wielu później w tym sezonie, kołobrzeżanie na początku dali się zaskoczyć rywalom i praktycznie przez cały mecz gonili zespół Basketu. W końcówce doszli na jeden punkt, ale wynik ustalił z osobistego Eddie Miller. Amerykanin dał się wówczas najmocniej we znaki defensywie Kotwicy (21 pkt, 4/5 za 3 pkt). Dobre spotkanie rozegrał też były kapitan Kotwicy, Piotr Stelmach. Później Basket dobrze radził sobie jeszcze do 5. kolejki (bilans 4 wygrane - 1 porażka), ale druga część rundy była fatalna w wykonaniu zespołu Miliji Bogicevicia. Sześć kolejnych porażek zepchnęło poznaniaków w dolną część tabeli. Mają tylko o jedno zwycięstwo więcej od Kotwicy. Sporo się mówi, że pozycja trenera nie jest zbyt mocna, podobnie jak jego podopiecznych. Do Kołobrzegu Basket przyjedzie zdeterminowany by odnieść zwycięstwo. Kotwica także nie może pozwolić sobie na porażkę jeżeli myśli o czymś więcej niż utrzymanie w lidze. Wiele zależeć będzie od tego, czy do niedzieli wykuruje się Darrell Harris, który doznał urazu kręgosłupa w meczu pucharowym z Siarką Tarnobrzeg. Bez niego zatrzymanie Vladimira Ticy, Damian Kuliga i Patricka Okafora będzie niezwykle trudne.

Kotwica Kołobrzeg - PBG Basket Poznań - relacja kwarta po kwarcie