Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Bastion - mieli zakończyć negocjacje, ale rozmawiają dalej

ima
archiwum
Półtora miesiąca temu magistrat ogłosił koniec negocjacji z Centrum Atrakcji Wojskowych Bastion, które od marca bezumownie zajmuje miejski teren dawnego poligonu przy ul. Koszalińskiej. Mimo deklaracji doszło do kolejnego spotkania.

- Dzierżawca otrzymał najpierw wezwanie przedsądowe do opuszczenia terenu i wydania mienia, potem wniosek w tej sprawie trafił do sądu - mówi rzecznik prezydenta Michał Kujaczyński. - Sądowy bieg jaki nadaliśmy tej sprawie toczy się dalej, nie oznacza to jednak, że prezydent nie mógł zgodzić się na rozmowę.
Wszystko wskazuje więc na to, że poszukiwanie kompromisu trwa. Tym razem dzierżawcy zaproponowali, że przeniosą się na wskazany teren pod warunkiem, że miasto pozostawi im możliwość korzystania z zajmowanych dotąd budynków. Bez zabudowy, zdaniem dzierżawców, dalsze działanie Bastionu nie będzie możliwe, a zabudowę wskazanego przez Radę terenu uniemożliwia nowy plan zagospodarowania przestrzennego, który wszedł w życie już w trakcie trwania negocjacji.

- Na budynkach o których mowa ciąży nakaz rozbiórki - mówi Michał Kujaczyński. - Dzierżawcy zobowiązali się więc, że na własny koszt przeprowadzą ekspertyzę, która stwierdzi czy nie mogłyby jednak by wykorzystywane dalej.

Przypomnijmy, w sprawie miasto - Bastion chodzi o nie podpisaną dotąd umowę sankcjonującą obecność Bastionu i ciężkiego sprzętu wojskowego na dawnym poligonie przez kolejne 9 lat. Zgodnie z decyzją radnych miejskich z lata ubiegłego roku, warunkiem przedłużenia umowy było opuszczenie przez Bastion części terenu znajdującego się w obszarze górniczym Mirocice, sąsiadującym ze złożami borowiny i przeniesienie się na bezpieczny dla złóż teren, położony bliżej miasta.

Czytaj e-wydanie »Lokalny portal przedsiębiorców

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!