Będą sprzątać Koszalin. Przed nami 3. edycja akcji Czyste Miasto [ZDJĘCIA]

Czyste Miasto to wydarzenie organizowane po raz trzeci pod patronatem naszej redakcji. 1 kwietnia o godz. 9.00 przed siedzibą Głosu Koszalińskiego przy ulicy Adama Mickiewicza 24 w Koszalinie odbędzie się zbiórka dla wszystkich chętnych. Uczestnicy stąd wyruszą, by posprzątać zalegające śmieci w niektórych rejonach miasta. Akcję ponownie wsparło - udostępniając worki na śmieci - Przedsiębiorstwo Gospodarki Komunalnej w Koszalinie.

Przykładów miejsc, w których należy interweniować, nie brakuje.

- Wąwóz przy ulicy Emilii Plater i Dąbka wygląda tragicznie - powiedział nam Zbigniew Kos, komendant Straży Ligi Ochrony Przyrody.

- Od lat ten temat się powtarza. W pobliżu są ogródki działkowe, do tego są amatorzy picia pod chmurką. Każdy coś po sobie zostawi, wyrzuci wprost pod nogi i idzie w swoją stronę. Albo ulica Wenedów i Połczyńska, niedaleko ogródków działkowych, wzdłuż torów wąskotorówki za pasażem Czerwona Torebka. Tam to dopiero się dzieje. Interweniowałem w tej sprawie na straży miejskiej wielokrotnie. I co? Sytuacja od lat wygląda podobnie. Dlatego organizujemy po raz kolejny akcję Czyste Miasto. Bierzemy sprawy w swoje ręce - podsumował Zbigniew Kos.

[poleecany]24455489[/polecany]

Co na to straż miejska?

- Od początku tego roku wystawiliśmy 17 mandatów za spożywanie alkoholu i śmiecenie za pasażem Czerwona Torebka - mówi nam Piotr Simiński, komendant Straży Miejskiej w Koszalinie.

- Patrole co jakiś czas nadal tam będziemy kierować, choćby po to, by zniechęcić przebywające tam osoby do pozostawiania odpadów. Jeśli chodzi o wąwóz, to ostatnio był sprzątany, choć pozostawiono budki dla kotów, bo obrońcy zwierząt je dokarmiają w tym miejscu. Porozmawiamy z Towarzystwem Opieki nad Zwierzętami, czy da się to jakoś inaczej rozwiązać, bo te budki niszczeją pod wpływem warunków atmosferycznych. Nie wszystkie śmieci da się wybrać, w czym przeszkadzają ostre i gęste krzewy jeżyny. W pobliżu są też ogrody działkowe i cześć odpadów, głównie biologicznych, pochodzi stamtąd. To jednak działkowcy niezrzeszeni, więc każdy oddzielnie ma mieć podpisaną umowę na wywóz odpadów. I część osób to zrobiła, część nie. Sprawdzimy teraz i skontrolujemy, kto nie ma podpisanej umowy, co powinno zminimalizować składowanie odpadów w wąwozie. Planujemy też fotopułapkę w tej okolicy - zapowiedział komendant.