Amerykanie walczyli do końca, uskrzydleni kontaktową bramką zdobytą przez Juliena Greena, jednak nie zdołali sprawić niespodzianki. Mimo, że w meczach 1/8 finału faworyci nie zawiedli, to udowodnienie swojej wyższości kosztowało ich sporo wysiłku, a kibiców wiele nerwów. Jedynie trzy spotkania - Holandii z Meksykiem, Francji z Nigerią i Kolumbii z Urugwajem - zakończyły się w regulaminowym czasie. Dwa pierwsze z nich wyżej notowane zespoły z Europy rozstrzygnęły na swoją korzyść w ostatnich minutach.
Czytaj e-wydanie »Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?