Na szałas, który został zbudowany wśród drzew na Górze Chełmskiej, strażnicy miejscy trafili patrolując ten rejon miasta. - To wyglądało jak sterta desek - mówią.
- W środku był mężczyzna, który żyje bez dachu nad głową - mówi Piotr Simiński, komendant Straży Miejskiej w Koszalinie. - Był wyczerpany i zmarznięty. Leżał tam, w tym swoim szałasie, a żywił się - jak nam tłumaczył - śniegiem. Nie miał już siły, żeby wydostać się na zewnątrz i poszukać pomocy. My tego człowieka szukaliśmy od dłuższego czasu. Znamy bowiem bezdomnych, którzy żyją na terenie miasta i właśnie tego człowieka od jakiegoś czasu nie widzieliśmy. Niepokoiliśmy się o niego.
- To miejsce w rejonie parku linowego nie było wcześniej zajmowane przez bezdomnych. Wiem, bo znamy i sprawdzamy każdy zakątek, także w ramach akcji pomocy bezdomnym - mówi komendant. - O całej sytuacji od razu zawiadomiliśmy pomoc społeczną. Strażnicy początkowo planowali przewieźć mężczyznę do schroniska, ale z uwagi na jego stan zdrowia konieczna była hospitalizacja. Wezwali więc karetkę, która zabrała 49-latka do szpitala.
Dowiedzieliśmy się w szpitalu, że mężczyzna, który - jak się okazało - jest też podopiecznym hospicjum, został wypisany w dobrym stanie. Gdzie się podzieje? - To osoba wolna, która może decydować o swoim losie i miejscu pobytu - mówi Piotr Simiński. - Ze swojej strony możemy obiecać, że będziemy mieli tego pana na oku i będziemy także sprawdzać regularnie miejsce na Górze Chełmskiej, w którym ostatnio mieszkał.
W tym miejscu, po raz kolejny, służby miejskie za naszym pośrednictwem apelują do mieszkańców, by nie lekceważyli widoku osób bezdomnych, które w te mroźne dni przebywają pod gołym niebem, ale też tych, które nocują na klatkach i osłonach śmietnikowych. Dzwońcie na 986 albo 997. - Dzięki takiej interwencji udało się uratować bezdomnego, który przebywał na klatce na Barlickiego - mówi komendant. - Nasi strażnicy zabrali go do izby wytrzeźwień, a tam, gdy ustała akcja serca, podjęli reanimację, która zakończyła się pomyślnie. Mężczyzna przeżył.
Czytaj e-wydanie »Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?