W pierwszym etapie takiej "dziecięcej edukacji" trzeba jednak mieć oczy otwarte szeroko na wszystkie zagrożenia, czyhające na naszego przedszkolaka. Maluch podczas mycia zębów lub podczas kąpieli narażony jest jeszcze na poparzenia gorącą wodą, porażenia prądem czy zwykłe poślizgnięcie na mokrej posadzce. O ile niektóre z tych wypadków musimy eliminować we własnym zakresie, o tyle producenci armatury łazienkowej zadbali o to, że niektóre z nich mamy "z głowy" już podczas zakupów.
Mechanizmy stosowane w niektórych bateriach łazienkowych nie wymagają już asystowania maluchowi przy okazji mycia rąk. Właśnie z myślą o ryzyku poparzenia wrzątkiem projektowane są baterie wyposażane w termostaty. Ustawienie dowolnie wybranej przez nas temperatury, a przede wszystkim blokada gorącej wody, całkowicie wykluczają zagrożenie poparzeniem. Termostaty stosowane są również w bateriach wannowych, wymagana temperatura wody jest osiągana w mgnieniu oka i dzięki temu dziecko nie ma możliwości zrobić sobie krzywdy, nawet wtedy, gdy przez przypadek odkręci wodę podczas kąpieli.
Głowica Eco (rozwiązanie tańsze od termostatu), stosowana w jednouchwytowych bateriach np. firmy Kludi, może spełniać w nieco węższym zakresie rolę strażnika temperatury wody. Co prawda została stworzona głównie po to, aby oszczędzać wodę, ale może być także zakwalifikowana do grupy bezpiecznych rozwiązań w łazience. Uchwyt otwiera wypływ wody w położeniu środkowym bez domieszki ciepłej wody. Obracając go tradycyjnie w lewo temperatura wzrasta aż do odczuwalnego oporu (około 38 stopni Celsjusza).
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?