- W chwili obecności radnego na basenach obecna była pełna obsada ratownicza ubrana w stroje z napisem "ratownik WOPR" - relacjonuje wczorajsze ustalenia dyrektor Słowiński. Przyznaje, manekin też był na basenie. - Ale został ustawiony przy wieży ratowniczej i służył on ratownikom do ćwiczeń. Na basenach odbywał się w tym czasie bezpłatny staż kandydata na ratownika.
Manekina używa się do ćwiczeń w wodzie. Sugerowanie radnego Jonko, że manekin czuwał nad bezpieczeństwem kąpiących się, jest absurdem. Oczywiście radny na dowód swoich twierdzeń nie przedstawił żadnego zdjęcia ani innego materiału. Szkoda tylko, że cała sprawa ma drugie dno. W lipcu na stanowisku ratownika pracowała na basenach córka radnego Jonko.
Nie zdecydowaliśmy się jednak na przedłużenie umowy z nią i z drugim ratownikiem ponieważ mieliśmy zastrzeżenia do ich pracy. Odbieram tą całą sprawę jako odwet radnego za nieprzedłużenie umowy jego córce. Pozostaje mi tylko ubolewać nad tym, iż funkcja radnego jest w ten sposób wykorzystywana - kończy dyrektor.
Czytaj e-wydanie »Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?