Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Białogardzka rudera wreszcie została sprzedana

Jakub Roszkowski [email protected]
Rudera przy ul. Zamoyskiego w Białogardzie już jest ogrodzona i ma nowego właściciela. Poprzedni może zgłosić się do ratusza po pieniądze.
Rudera przy ul. Zamoyskiego w Białogardzie już jest ogrodzona i ma nowego właściciela. Poprzedni może zgłosić się do ratusza po pieniądze. Radosław Brzostek
Chyląca się ku upadkowi rudera w Białogardzie, która groziła zawaleniem, została sprzedana. Co ciekawe, do dziś nie wiadomo, co dzieje się z jej poprzednim właścicielem. A czekają na niego pieniądze.

Obiekt stoi przy ul. Zamoyskiego w Białogardzie, po sąsiedzku z Urzędem Skarbowym, szkołą, kilkaset metrów od ratusza. To centrum miasta. Jednak od wielu lat ten piętrowy budynek, wojskowa kamienica, stał zupełnie pusty. Zbierali się tutaj narkomani, zbieracze złomu wycięli sporą część stropu. Mieszkańcy okolicznych domów obawiali się więc, że wkrótce dojdzie do tragedii, a pod gruzami walącego się budynku zginą ludzie.

Władze miasta wielokrotnie próbowały znaleźć właściciela kamienicy. Na próżno. Mówiono, że mieszka w Niemczech. Ale słuch po nim zaginął. Straż Miejska nie mogła więc nawet przymusić, czy wręcz nakazać mu ogrodzić nieruchomość, zabezpieczyć ją. Zrobiło to w końcu miasto.

Sprawa własności wciąż jednak nie była ostatecznie wyjaśniona. Zapadła decyzja, by sprzedać obiekt bez udziału właściciela. Okazuje się, że jest to możliwe.

- Procedura trwała bardzo długo - mówi burmistrz Białogardu Krzysztof Bagiński. - Zaczęli ją już moi poprzednicy - przypomina. - A ja ją po prostu zakończyłem.

Miasto wynajęło profesjonalną kancelarię prawniczą, specjalizująca się w takich sprawach. Przed sądem kancelaria występowała jako sprzedawca, była swoistym zastępcą procesowym właściciela. I obiekt sprzedała. Cena - około 100 tysięcy złotych. Niby niedużo, ale budynek wymaga kapitalnego remontu. W tej chwili wartościowa jest tylko sama działka.

- Pieniądze ze sprzedaży pokryły koszty wynajęcia kancelarii - mówi dalej burmistrz Bagiński. - Trochę jednak zostało. I ta reszta została zdeponowana na specjalnym koncie, które jest nawet oprocentowane. Jeśli pojawi się były już właściciel tej kamienicy, wtedy mu te pieniądze oddamy - tłumaczy.

Co tu teraz powstanie? Plan zagospodarowania mówi, że mogą tu powstać mieszkania. I tak się pewnie stanie. Na razie jednak kamienica została ogrodzona, okna i drzwi na parterze zamurowane, nikt postronny nie powinien tu wejść.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!