W chwili przybycia pierwszych zastępów na miejsce zdarzenia zastano budynek mieszkalny z widocznymi uszkodzeniami otworów okiennych, drzwi i bramy garażowej na skutek wybuchu. Widoczne zadymienie wydobywające się z drzwi i okien - relacjonują strażacy z Komendy Miejskiej PSP w Białymstoku.
Przed budynkiem znajdowała się osoba postronna udzielająca pomocy dziecku. Od innych osób uzyskano informację o możliwości przebywania w zniszczonym budynku kolejnych osób. Rota medyczna przejęła poszkodowaną i kontynuowała resuscytację krążeniowo oddechową. Kolejna rota w zabezpieczeniu prądu wody oraz w sprzęcie ochronnym układu oddechowego udała się do wnętrza budynku celem poszukiwania kolejnych poszkodowanych
Jak relacjonują strażacy, początkowo były problemy z zakręceniem zaworu gazu w budynku. Dowiadujemy się też, jak wyglądało znajdowanie na terenie posesji osób poszkodowanych.
- W związku z początkowo nieudaną próbą zakręcenia zaworu, podjęto decyzję o wycofaniu roty pracującej wewnątrz budynku. Rota ta odnalazła wewnątrz budynku, kilka metrów od wejścia do budynku kolejną osobę poszkodowaną i ewakuowała ją na zewnątrz - relacjonują strażacy.
Po skutecznym zakręceniu zaworu gazowego, rota kolejny raz udała się do wnętrza budynku, w którym odnalazła trzecią osobę poszkodowaną, którą niezwłocznie ewakuowano.
Dopiero wtedy na miejscu pojawiły się służby medyczne, które przejęły reanimację osób poszkodowanych.
W międzyczasie na miejsce zdarzenia dojechał pierwszy ZRM, który wspólnie z ratownikami prowadził resuscytację w stosunku do poszkodowanych. Pogotowie Energetyczne odłączyło zasilanie budynku.
W pomieszczeniu piwnicznym przy kotłowni ugaszono zarzewie ognia jednym prądem wody oraz odnaleziono ciało mężczyzny, którego również ewakuowano.
Czytaj też: Białystok. Wybuch przy Kasztanowej. Cztery ofiary śmiertelne, w tym dziecko. To było rozszerzone samobójstwo
Debata prezydencka o Gdyni. Aleksandra Kosiorek versus Tadeusz Szemiot
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?