- Jest zakatarzony, mamrocze coś pod nosem siedząc przed witryną sklepu z komórkami. Jak można pozwolić by to dziecko żebrało? I to jeszcze w taką pogodę? - pytała nas wstrząśnięta Czytelniczka.
Natychmiast zawiadomiliśmy kołobrzeską Straż Miejską, która, jak się okazało, wiedziała już o żebrzącym kilkunastolatku. - Wysłaliśmy właśnie tam patrol - usłyszeliśmy od strażników.
Patrol SM odprowadził chłopca pod wskazany przez niego adres na ulicy Wojska Polskiego. Okazało się, że dziecko pochodzi z Bułgarii. - Tym razem skończyło się na rozmowie wychowawczej, ale cały czas monitorujemy sytuację - zapewnił nas Mirosław Kędziorski, komendant Straży Miejskiej.
Mróz na dworze to również niebezpieczeństwo dla 17 bezdomnych, o których wiedzą strażnicy. Ale ta lista jest cały czas otwarta. Na razie funkcjonariusze odwiedzają więc regularnie miejsca, w których można bezdomnych spotkać. Często mają dla nich przygotowane ubrania i koce.
- Za każdym razem informujemy ich, gdzie mogą otrzymać ciepły posiłek i o tym, że Miejski Ośrodek Pomocy Społecznej jest dobrze przygotowany do udzielenia im pomocy. Ale zmusić ich, aby z niej skorzystali, nie możemy - mówi Mirosław Kędziorski.
Bezdomnym na każdy sposób starają się pomóc też pracownicy socjalni MOPS. Powstał nawet specjalny projekt "Śniegowiec", który prowadzi Marzena Jankowska i Monika Karpińska. - Dwa razy w tygodniu docieramy w miejsca, gdzie są bezdomni, na przykład na działki przy ul. Koszalińskiej - mówi o projekcie Marzena Jankowska. - Daliśmy im koce, kołdry i poduszki, a na święta paczki żywnościowe. Korzystają też z ciepłych posiłków w "Sezamie", a co tydzień mogą skorzystać z ciepłych kąpieli. To wszystko co możemy zrobić. Oni muszą też chcieć tę pomoc przyjąć.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?