Tuż przed rozpoczęciem meczu między Liverpoolem a Sevillą o Ligę Europy doszło do starć. Kilkadziesiąt fanów obu zespołów przez dłuższą chwilę okładało się pięściami. Bójce bezradnie przyglądali się stewardzi.
Do walk doszło na sektorze za jedną z bramek. Na nic zdały się apele spikera o zachowanie spokoju. Dopiero interwencja uzbrojonej policji uspokoiła krewkich sympatyków. Dzięki temu spotkanie mogło odbyć się zgodnie z planem - o godzinie 20:45.