Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Bił i groził. Oszalał z miłości?

Małgorzata Oberlan
Od listopada ub. r. Szymon K. przebywa w areszcie. Wcześniej objęty był dozorem policji i zakazem zbliżania się do pokrzywdzonych. Nie respektował go.
Od listopada ub. r. Szymon K. przebywa w areszcie. Wcześniej objęty był dozorem policji i zakazem zbliżania się do pokrzywdzonych. Nie respektował go. Naszemiasto.pl
38-letni Szymon K. z Włocławka bardzo kochał swoją partnerkę. Byli ze sobą długo, mają dziecko. Z rozstaniem nie mógł się pogodzić do tego stopnia, że stał się niebezpieczny. Dziś czeka na sąd.

Dokładnie 31 stycznia br. Prokuratura Rejonowa we Włocławku skierowała przeciwko Szymonowi K. akt oskarżenia do sądu. Lista zarzutów jest długa. Przemocy Szymon K. dopuścił się wobec trzech osób: Sylwii P., Oli P. oraz Tomasza D.

- Jedna z tych kobiet to właśnie była partnerka mężczyzny. Jak zeznał Szymon K., oboje bardzo się kochali. Para była ze sobą długo, ma wspólne dziecko. Mężczyzna nie był w stanie pogodzić się z rozpadem związku, dla którego była już partnerka nie widziała przyszłości - mówi prokurator Krzysztof Pruszyński z włocławskiej prokuratury.

Warto przeczytać: Kim jest topielec z toruńskiej Wisły?

Szymon K. szukał kontaktu ze swoją eks, bo „chciał jej wszystko wyjaśnić”. Tyle, ze ona nie miała juz ochoty go słuchać. Starania 38-latka przybrały chorobliwą formę. Dzwonił, wysyłał sms-y i wyzywał kobietę na portalu społecznościowym. Potrafił też dzwonić do niej domofonem o najróżniejszych porach dnia i nocy. Do tego: ubliżał i groził.

Wszystko to działo się w okresie od maja do listopada 2016 roku. Włocławianka czuła się nie tylko udręczona, ale i realnie zagrożona.

Z metalową pałą w dłoni

To dopiero początek „dokonań” Szymona K. Mężczyzna dopuścił się wielu aktów przemocy wobec związanych z była partnerką kobiety i mężczyzny. Zresztą, wobec niej samej także. Jak dowodzi prokuratura, 38-latek wobec Sylwii P. kierował nie tylko groźby pozbawienie życia, ale i dopuścił się rękoczynów. Identycznie wobec Oli P., której np. wykręcał ręce.

W sierpniu 2016 r., będąc w samochodzie z Olą P. szarpał ją, bił po głowie i dociskał twarz do szyby. w październiku natomiast agresję wyładował na samochodzie Tomasza D. - przebił mu opony warte 500 zł.

Polecamy 10 imprez dla zakochanych w Toruniu. Gdzie wybrać się 14 lutego ze swoją miłością lub sympatią? Oto nasze propozycje!

Podpowiadamy gdzie i jak warto spędzić Walentynki

2 listopada 2016 roku po raz kolejny wdarł się na posesję Oli P. i Sylwi P. Kobiety czuły się realnie zagrożone. 15 listopada z kolei znów wyżył się na Tomaszu D. Tym razem zaatakował go z metalową pałka teleskopową w dłoni. Oddał dwa ciosy.

Już w sierpniu ub.r wobec Szymona K. zastosowano zakaz zbliżania się do pokrzywdzonych oraz dozór policji. Ponieważ agresor się nie uspokoił, 17 listopada 2016 r. sąd, na wniosek prokuratury, zastosował wobec niego areszt tymczasowy. - Areszt ten został przedłużony, na nasz wniosek. Szymon K. nie będzie odpowiadał przed sądem z wolnej stopy - kończy prokurator Krzysztof Pruszyński.

Oskarżony nie przyznaje się do winy. Był już karany.

Polecamy: Grypsera. Czy poradziłbyś sobie we więzieniu? [QUIZ]

NowosciTorun

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Materiał oryginalny: Bił i groził. Oszalał z miłości? - Nowości Dziennik Toruński