Do strzelaniny doszło pod murami zakładu karnego przy ul. Strefowej. Okazało się, ze zaatakowano konwój wiozący więźniów z koszalińskiego Aresztu Śledczego do ZK. Po wymianie ognia napastnicy zbiegli, a część została ranna na polu bitwy. Na szczęście były to tylko ćwiczenia, choć na tyle realne, że większość z funkcjonariuszy będących dzisiejszego ranka na służbie sądziła, ze to rzeczywiste wydarzenia.
Zdaniem policjantów i służby więziennej procedury bezpieczeństwa są tak tyle dobre, że odbicie więźnia jest rzeczą prawie niemożliwą.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?