Blady Kris grał za karmę dla zwierzaków (zdjęcia)

Wejściówką była puszka karmy dla zwierzaków z przytuliska w Buczku.

Aula ogólniaka z trudem pomieściła wszystkich chcących zobaczyć występ beatboxera Bladego Krisa, gwiazdy programu telewizyjnego "Mam talent". Tłum młodych fanów całkowicie zablokował jedno z pięter szkoły. Warto było jednak poczekać i pocisnąć się, bo Blady Kris, czyli Krzysztof Kadela, udowodnił, że sukces w TVN nie był dziełem przypadku. Show jaki dał na scenie spodobał się publiczności tak bardzo, że długo nie chciano go puścić ze sceny. Niewiarygodne wyczyny beatboxkera przy pomocy gardła, ust i strun głosowych wywoływały burzę na widowni.

Dodajmy, że dzisiejszy występ Bladego był pierwszym w rodzinnym Szczecinku od grudniowego finału "Mam talent".

- Kalendarz mam wypełniony na trzy miesiące do przodu, ale do Szczecinka przyjadę zawsze, zwłaszcza, że mogę wspomóc schronisko w Buczku - powiedział nam Krzysiek. Biletem wstępu były puszki karmy i worki z jedzeniem dla psów i kotów. Wolontariusze stojący na "bramce" próbowali je ustawiać w jakim takim porządku, ale po chwili karmy było tak wiele, że usypali z nich wielką górę puszek.

Danuta Kadela, miłośniczka zwierząt i opiekunka azylu w Buczku, a także mama Bladego, cieszyła się na ten widok, bo jedzenia dla czworonogów na pewno wystarczy na długo. Podobne koncerty były już w Szczecinku organizowane, ale jeszcze nigdy nie dały tak imponującego efektu.

- Cieszy mnie, że mój prywaty sukces sprawił, że mogę pomóc i dać kawałek siebie innym - mówił Blady Kris.