Bobry nad rzeką Unieść [wideo]

Wędkarskie powiedzenie głosi: gdzie są bobry, tam pstrąg dobry. Jeśli to prawda, to wkrótce gminę Sianów czeka nalot wędkarzy. Dlaczego? Oto doskonała wiadomość dla leśników i miłośników przyrody - w Nadleśnictwie Karnieszewice powiększa się populacja bobrów. Zamieszkały nad rzeką Unieść. - Cztery lata temu, jednak w innym miejscu na terenie Nadleśnictwa, znaleźliśmy trop jednej bobrzej rodziny - informuje Dagny Nowak-Staszewska, rzeczniczka prasowa Nadleśnictwa Karnieszewice. - Dziś mamy wielkie powody do radości - wzdłuż rzeki Unieść zauważyliśmy aktywność czterech familii, które zapewne w najbliższym czasie się powiększą. W lutym trwa jeszcze okres godowy tych gryzoni.

Rodziny będą liczne i bardzo ze sobą zżyte. To kolejna cecha tych zwierząt. - Fakt, to zwierzęta rodzinne. Familia trzyma się razem. Co ciekawe, nawet dwa trzy pokolenia potrafią zostać przy rodzinie, aż do osiągnięcia dojrzałości przez kolejne. Rodziny nie tworzą kolonii, lubią mieszkać osobno - wyjaśnia leśniczka.

Bobra spotkać wcale nie jest łatwo - to nocny marek. Za to bez problemu znaleźć można ślady jego pracy. Te piekielnie inteligentne i pracowite futrzaki potrafią przystosować środowisko do swych własnych potrzeb - ścinają drzewa, żłobią kanały, budują tamy. Nie wiedzą jednak, że obecnie są bohaterami swoistego reality show! Leśnicy zamontowali w lesie fotopułapki, które uwiecznić mają pomysłowych inżynierów. Dzięki kamerom uda się policzyć bobrze rodziny, ale nie tylko. Niech na baczności ma się ten, kto zechce bobra skrzywdzić albo w pobliże nory zwierzaka podrzucić śmieci - także i on będzie miał pamiątkowe zdjęcia, za które słono zapłaci.

Warto przypomnieć, że w Polsce bóbr objęty jest ochroną gatunkową. Dokładnie - częściową ochroną. Co to znaczy? - Nie wolno niszczyć stanowisk bobrów, ich budowli. Na odstrzał bądź odłów, które mają na redukcję populacji w miejscach, gdzie działalność gryzoni jest szkodliwa, trzeba uzyskać zgodę Regionalnego Dyrektora Ochrony Środowiska - tłumaczy Dagny Nowak-Staszewska. Co zatem zrobić, gdy zauważymy ślady aktywności bobrów? - Zostawmy je. Bobry to doskonali melioranci - wiedzą, co robią. Zostawmy tamy, zgryzione drzewa, nie szukajmy zwierząt, nie płoszmy ich - zaznacza rzeczniczka.

Możliwe, że w niedalekiej przyszłości w naszych lasach pojawi się kolejna populacja - na razie rozmawiamy o niej w sferze marzeń, ale przecież marzenia się spełniają. - Moim jest sprowadzenie do naszych lasów popielicy szarej. To mały gryzoń z puszystym ogonkiem - zdradza pani Dagny. W Polsce popielica jest gatunkiem zagrożonym wyginięciem. Jeszcze większym marzeniem leśniczych jest wilcza rodzina. - Wprawdzie udało się już potwierdzić, że tereny Nadleśnictwa Karnieszewice odwiedzają dwa wilki, samce, które tu najpewniej zapuszczają się na polowanie, to są tylko goście - mówi pani rzecznik. Wilcza wataha żyje za to w lasach niedaleko Gościna. Na marginesie - to tu odnotowano pierwszy w Polsce przypadek hybrydy - wilka i psa. W lasach Pomorza Zachodniego żyje ponad trzydzieści wilków, w całym kraju około 500 osobników.

Bóbr jak ryba?
Niepodobny, ale podobnie traktowany. W XVII w. Kościół katolicki zezwolił na jedzenie mięsa bobra w okresie wielkiego postu, gdyż uważano, iż bóbr, jako zwierzę wodne, winien być traktowany jako pokrewny rybom. Bóbr europejski jest roślinożercą. Przekonanie, że bobry polują na ryby, jest błędne. Dźwiękiem często stosowanym przez bobry jest głośne klaskanie ogonem o lustro wody. Ostrzega on inne bobry o zbliżającym się niebezpieczeństwie i sygnalizuje intruzowi, że został zauważony. Do najbardziej charakterystycznych śladów funkcjonowania bobrów w środowisku należą budowane przez nie tamy. Mogą mieć prostą konstrukcję i występować jako pojedynczy próg wodny, ale możliwe jest także istnienie skomplikowanych konstrukcji, które układają się w kaskady. Bobry kontrolują na bieżąco stan budowli i szybko naprawiają ewentualne uszkodzenia. W okresach podwyższenia stanu wód bobry celowo rozszczelniają tamy, by odprowadzić nadmiar wody.

Popularne na gk24:

• Śmiertelny wypadek na trasie Płoty - Karlino [zdjęcia]
• W województwie zachodniopomorskim dzieci rodzi się za mało
• Zmiany w karnetach w aquaparku. Czytelnik zauważył błąd
• Ceny paliw w Kołobrzegu. Janusz Gromek wysyła protest w tej sprawie
• Wójtowie i burmistrz powiatu kołobrzeskiego odeszli z PO
• Gawex Media ze Szczecinka na liście "Forbesa"

Gk24.pl