Okazuje się, że europarlamentarzyści nie dość, że nieźle zarabiają, to do biednych nie należą. Zaskakująco zamożny okazuje się lider Kongresu Nowej Prawicy Janusz Korwin - Mikke. Wyliczono, że jego majątek, a dokładniej nieruchomości, jakimi dysponuje, to prawie 10 milionów złotych.
Polityk podaje, że jest właścicielem siedmiu działek i współwłaścicielem jednej. Ma też 40-metrowe mieszkanie (warte 350 tys. złotych) i dom wyceniony na 800 tys. złotych.
Wśród tych zamożniejszych wymieniany jest też europoseł, który wszedł do Parlamentu Europejskiego z naszego regionu z listy PO, mianowicie Dariusz Rosati, były minister spraw zagranicznych. Na koncie ma odłożone 550 tys. złotych. Jego dom to aż 390 m kw. warte 2,4 miliona złotych. Ma też gospodarstwo rolne 1,5 ha warte pół miliona i trzy działki (w tym najdroższa jest warta 1,8 mln zł). Natomiast jego dochody w ubiegłym roku to ponad 440 tys. W garażu ma dwa auta - BMW X5 z 2007 roku i Audi A4 z 2003 roku.
Drugi z naszych europosłów startujących z regionu - Bogusław Liberadzki z SLD, który trzecią kadencję zasiada w Parlamencie Europejskim, też nie ma powodów do narzekania. Oszczędności co prawda nie ma aż tak wiele, jak niektórzy, bo 35 tys. w złotówkach i ponad 6 tys. w euro, ale ma za to sporo ulokowane w nieruchomościach. Jego dom o powierzchni 200 m kw. to aż 1,5 miliona złotych. Posiada także gospodarstwo o powierzchni 6,5 hektara, w tym 3,5 hektara uprawy i 3 hektary lasu. Z tego w zeszłym roku zyskał ponad 90 tys. złotych. Ma też 200-metrowe mieszkanie warte kolejne 1,5 miliona. Poza tym jeździ mercedesem E220 CDI z 2011 roku. W zeszłym roku zarobił ok. 130 tys. zł z pracy naukowej i ok. 80 tys. euro z Parlamentu Europejskiego.
Trzeci w Brukseli z naszego regionu to Marek Gróbarczyk z PiS. On rozpoczął drugą kadencję w PE. Jego oszczędności to 18 tys. zł i 340 tys. euro (w złotówkach to daje ok. 1,4 mln zł). Polityk ma 145 -metrowy dom, który wycenia na 300 tys. złotych, ale też grunty rolne - 1,22 ha z zabudową oraz pół hektara w dzierżawie. Jeździ fordem galaxy z 2011 roku.
Jak wypadają inni polscy eurodeputowani? Ryszard Czarnecki z PiS ma ponad 7 tys. złotych i 300 tys. euro oszczędności. 80-metrowe mieszkanie wycenia na 850 tys. złotych, a drugie 120-metrowe na 210 tys. euro.
Julia Pitera z PO ma ponad 62 tys. zł oszczędności i 66-metrowe mieszkanie wycenione na 500 tys. złotych.
Z kolei Janusz Lewandowski z PO ma odłożone 300 tys. złotych i 207 tys. euro. Jego mieszkanie jest warte prawie milion złotych.
Przed naszymi europosłami teraz 5 lat ciężkiej - jak zapewniają - pracy. Tym, którym w kolejnych wyborach się nie powiedzie, otrzymają na odchodne spore odprawy. Za każdy rok pracy w PE przysługuje im bowiem odprawa w wysokości miesięcznej diety poselskiej za każdy rok sprawowania urzędu. Do tego politycy swoją bytnością w europarlamencie pracują na wyższe emerytury. Zgodnie z unijnymi przepisami wysokość emerytury europosła jest równa 3,5 proc. wynagrodzenia za każdy pełny rok wykonywania mandatu, ale nie może przekraczać 70 proc. tego wynagrodzenia. W praktyce oznacza to, że po jednej kadencji w PE były europoseł będzie dostawał do emerytury ok. 4,5 tys. zł więcej. Ci najdłużej pracujący mogą liczyć nawet na ponad 21 tys. zł co miesiąc!
Czytaj e-wydanie »Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?