Burmistrz zaproponował, żeby właścicieli czworonogów zwolnić z jego płacenia. Tłumaczył, że wpływy z niego nie są duże (40 tys. zł rocznie), w dużej mierze dotyczy ludzi biednych i sporo osób go nie płaci, a koszty windykacji są większe niż wpływy. Zdaniem Romana Toboły niepłacenie podatku nie powinno być uzasadnieniem z jego zwolnienia. Andrzej Jaszczur, wiceprzewodniczący rady, obalał następny argument. - Miesięcznie podatek wynosi 2 złote. Poza tym zwolnieni z jego płacenia są emeryci i renciści Następnie rozwodzono się, jak wymóc na właścicielach sprzątanie po psach. Czy miasto winno kupić odpowiednie urządzenie do zbierania psich odchodów, czy prowadzić specjalną akcję edukacyjną? Paweł Szycko nie krył poirytowania. - Bijemy rekordy świata debatując nad psami. Na wczorajszej rozmowie się jednak nie skończyło. Większość radnych poparła bowiem wniosek Sylwestra Grzywacza, przewodniczącego komisji gospodarczej, by przenieść głosowanie nad uchwałą na inną sesję. Ma to związek z wnioskami komisji dla burmistrza.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?