Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Borne Sulinowo: Oto skarby od saperów

Magdalena Michalska
Dla ludzi i przyrody - Takie nieoficjalne hasło przyświecało wszystkim osobom zaangażowanym w realizację projektu przywracającego naturalne walory terenom wojskowym i popoligonowym.
Dla ludzi i przyrody - Takie nieoficjalne hasło przyświecało wszystkim osobom zaangażowanym w realizację projektu przywracającego naturalne walory terenom wojskowym i popoligonowym. Maciej Wiórek/RDLP Szczecinek
Regionalna Dyrekcja Lasów Państwowych w Szczecinku podsumowuje uroczyście kilkuletni proces oczyszczania regionu z bomb i niewybuchów.

Tereny obecnie zarządzane przez jednostki organizacyjne Lasów Państwowych to często byłe obszary ćwiczebne, poligonowe, czy w inny sposób związane z działalnością wojskową. Jeszcze niedawno słychać tam było eksplozje ładunków wybuchowych i ryk rozjeżdżających teren czołgów. W konsekwencji całe hektary cywilnych dziś gruntów, nie nadawały się do użytkowania z powodu znacznego zdegradowania przyrody i możliwych zagrożeń dla zdrowia, a nawet życia ludzkiego. Na szczęście projekt „Rekultywacja na cele przyrodnicze terenów zdegradowanych, popoligonowych i zarządzanych przez PGL LP” właśnie dobiegł końca.

W skali całego kraju przystąpiło do niego 58 nadleśnictw z terenu 15 Regionalnych Dyrekcji Lasów Państwowych, a całkowity koszt przedsięwzięcia wyniósł 130 milionów złotych. W naszym regionie największy rozmach przybrały działania na obszarze Bornego Sulinowa. Rekultywację dawnej enklawy Wermachtu i Armii Czerwonej objęto rozpoznaniem i oczyszczeniem saperskim. Najpierw rozległe tereny zbadano za pomocą detektorów metali, a następnie po wykryciu niewybuchów - wydobyto je spod ziemi, przekazano do tymczasowego magazynu i wreszcie przewieziono na miejsce detonacji.

Tym sposobem pozbyto się ponad 241 tysięcy 489 różnych materiałów niebezpiecznych pochodzenia wojskowego, m.in.: min przeciwpiechotnych, wyrzutni rakiet czy granatów moździerzowych. Znaleziono również pociski fosforowe, które w warunkach bitewnych wykorzystywano do oświetlania terenu lub tworzenia zasłony z gęstego, trującego dymu. Jak zaznaczał Marcin Mieczkowski, Nadleśniczy Nadleśnictwa Borne Sulinowo, ogólna powierzchnia zrekultywowanych obszarów w tym regionie to aż 5 275,74 hektarów.

Projekt rekultywacji objął także, choć w znacznie skromniejszym wymiarze, okolice miejscowości Czarnobór. Pozostałości po tamtejszym poligonie artyleryjskim jeszcze do niedawna stwarzały realne zagrożenie dla eksploratorów. Dziś, jak zapewnia Sławomir Cichoń, dyrektor RDLP w Szczecinku, 455 ha na obszarze Wrzosiec, Płytnicy, Kniewa i Krągów jest wolnych od niewybuchów i bezpiecznych dla użytkowników.

Nieoczekiwanym aspektem podjętych prac saperskich okazały się natomiast znaleziska archeologiczne. - Jako najstarszy wydobyty z ziemi przedmiot wytypowano niewielką siekierkę, odkrytą na obszarze Bornego Sulinowa. Jej wiek szacowany jest na 3,5 tysiąca lat - powiedziała Agata Trzop-Szczypiorska, archeolog współpracujący z firmą Telkaz. - Natomiast jako prawdziwy skarb opisać możemy dwanaście bogato zdobionych ozdób z brązu, datowanych na VIII/IX wiek p.n.e., które odnaleziono w okolicach miejscowości Okonek. Wszystkie zabezpieczone były w szczelnym, glinianym naczyniu i w dobrym stanie dotrwały do czasów współczesnych. Obecnie po przeprowadzeniu prac konserwatorskich mogą cieszyć oczy i poszerzać wiedzę wszystkich zainteresowanych, do czego gorąco namawiam - podsumowała pani archeolog.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!