Boska sałatka caprese z pieczonych pomidorów. Ten przepis ociera się o geniusz! Idealna sałatka na pierwsze chłody

Na mojej prywatnej top liście takim genialnym przepisem jest sałatka caprese. Najchętniej wyściskałabym kucharza, który jako pierwszy podał ułożone na talerzu dojrzałe pomidory, mozzarellę i skropił je oliwą. Pewnie nie wiedział, że właśnie tworzy potrawę, która wejdzie do kulinarnego kanonu. Tak jak my nie wiemy, kim był. Według jednej z wersji - prostym robotnikiem i włoskim patriotą. Kochał swój kraj tak bardzo, że komponował potrawy we włoskich barwach narodowych: białej, czerwonej i zielonej.

Historia piękna, choć bardziej prawdopodobną wersją wydaje się ta związana z wyspą Capri, hotelem Quisisan i Filippo Tommaso Marinettim, włoskim poetą i futurystą. To właśnie on wprowadził sałatkę z pomidorów, mozzarelli z oliwą i bazylią w latach 20. XX wieku do menu hotelu. Kuchnia przyszłości miała według niego być lekka, w przeciwieństwie do tradycyjnej, ciężkiej, włoskiej kuchni. Z Capri sałatka nazywana odtąd caprese trafiła na włoskie stoły.

Sałatka caprese szybko podbiła podniebienia, bo jest nie tylko pyszna, ale i niezwykle prosta w przygotowaniu. Ważne jest jednak jedno - składniki. Pomidory powinny być dojrzałe, mozzarella - kremowa a oliwa koniecznie z pierwszego tłoczenia.

Sałatka z pieczonych pomidorów ma równie krótką listę składników. I jest tak samo prosta w przygotowaniu. Jedyna czasochłonna czynność w tym przepisie to pieczenie, ale sami przecież tego nie robimy. Pieczenie to chyba moja ulubiona technika gotowania. A pieczenie warzyw to patent genialny. Trzy kwadranse w piekarniku sprawią, że pomidory nabiorą głębokiego i niepowtarzalnego smaku. Wszystko przez cukry, które wypełniają dojrzałe pomidory. Pod wpływem temperatury lekko się skarmelizują, smak zrobi się jeszcze bardziej skoncentrowany, a sok połączy się z oliwą tworząc pyszny dressing. Pieczenie wydobywa też słodycz z czosnku i nadaje mu kremowości.

Po upieczeniu pomidorów zostają nam dwa proste kroki. Pierwszy to dodanie mozzarelli. Nie krój jej jednak, tylko poszarp palcami. Ser ma strukturę włókien i dzięki temu dobrze połączy się z sokiem z pomidorów. I krok numer dwa - przyprawy. Do sałatki dodaję świeży tymianek, który z pieczonymi pomidorami komponuje się lepiej od bazylii. Na koniec muśnięcie solą i świeżo mielonym pieprzem i przenosimy się do kulinarnego raju.

Sałatka z pieczonych pomidorów zawsze poprawia nam humor w chłodne, jesienne dni. Ciepłych sałatek mam w zanadrzu jeszcze kilka, w tym sycącą i bardzo zdrową z pieczonego kalafiora. Ale najpierw ta z pomidorów.

Składniki

• 500 g pomidorków koktajlowych,
• 250 g mozzarelli 2 kulki,
• 3 łyżki oliwy z oliwek,
• 4 gałązki tymianku,
• sól morska, świeżo mielony pieprz.

Najlepszym dodatkiem będą grzanki posmarowane oliwą.

Zobacz także: Przepis na lasagne ze szpinakiem

1. Piekarnik rozgrzej do 200 stopni Celsjusza.
2. Ząbki czosnku pokrój w plasterki. Pomidorki opłucz i osusz.
3. W naczyniu do pieczenia wymieszaj pomidory, czosnek, oliwę i tymianek.
4. Wstaw do piekarnika i piecz 40-45 minut do momentu, aż pomidorki zarumienią się i popękają.
5. Na dwóch talerzach rozłóż poszarpaną w palcach mozzarellę i nałóż ciepłą mieszankę pomidorów z sokami. Posyp solą morską.
6. Podawaj z grzankami lub pajdą wiejskiego chleba.

Więcej przepisów znajdziesz na blogu Plate By Kate. Możesz też polubić stronę na na Facebooku i zaobserwować profil na Instagramie.

Kasia Nowicka

Zobacz też inne tematy ze Strony Kuchni: