O nieudanych próbach sprzedaży przez marszałka województwa zachodniopomorskiego terenów po byłych szpitalach: niedokończonym wojewódzkim przy ul. Leśnej i dawnym psychiatrycznym przy ul. Słonecznej pisaliśmy kilkakrotnie. Pod koniec października zakończył się przetarg na tę drugą nieruchomość, ale - mimo obniżenia ceny z 3,935 mln zł do 3,1 mln zł - ponownie nie znalazł się chętny. Urząd Marszałkowski jednak nie zmienia zdania, nie szuka innego rozwiązania, tylko podtrzymuje chęć sprzedaży. - Oczekujemy na nowy operat szacunkowy - mówi Radosław Soćko z biura prasowego UM. - Po jego wykonaniu procedura przetargowa zostanie ponownie uruchomiona, a kolejny przetarg przewidziany jest na początek 2017 r.
Niewykluczone, że cena wywoławcza za dawny szpital psychiatryczny ponownie zostanie obniżona. Podobnie, jak w przypadku 9 ha gruntów po niewybudowanym szpitalu przy ul. Leśnej, które również zostaną wystawione na sprzedaż na początku 2017 r. (po raz czwarty). Poprzednie przetargi nikogo nie skusiły i to mimo obniżenia ceny w sumie aż o 2 mln zł (z 7,9 mln w pierwszym do 5,9 mln w ostatnim przetargu). - Wydaje się, że obie nieruchomości są bardzo atrakcyjnie położone, dlatego problemem może być ich przeznaczenie w planie zagospodarowania przestrzennego - ocenia przyczyny problemów z ich sprzedażą Barbara Urbanowicz, ekspertka od rynku nieruchomości. - Jeśli te tereny wciąż są przeznaczone pod usługi medyczne, bardzo ogranicza to liczbę potencjalnych chętnych i możliwości przyszłej działalności.
Faktycznie, zapisy planu mogą być problemem. Przede wszystkim, jeśli chodzi o ul. Słoneczną. - Plan zagospodarowania przestrzennego przewiduje tu wyłącznie usługi zdrowia - informuje Robert Grabowski, rzecznik magistratu.
Podobny zapis obowiązuje dla gruntów przy ul. Leśnej, ale istnieje realna perspektywa jego zmiany. - W 2014 roku zostało już zmienione studium uwarunkowań, które przewiduje tu zabudowę wielorodzinną i jednorodzinną. Niezbędna zmiana zapisów planu zagospodarowania w tym kierunku jest przewidziana na lata 2017-2018 - mówi Robert Grabowski.
Zatem najpóźniej za dwa lata będzie tutaj można stawiać budynki mieszkalne. Wydaje się niemożliwe, żeby potencjalni kupcy o tym nie wiedzieli. Dlatego problem może stanowić obecna zabudowa terenu oraz fakt, że stanowi on współwłasność UM oraz kilku osób prywatnych.
- Takie rozdrobnienie nie ułatwia decyzji o inwestycji, a i usunięcie obecnych ruin może przysporzyć sporych kosztów - zwraca uwagę Barbara Urbanowicz.
Zobacz także: Nowe urządzenie dla szpitala w Koszalinie
Popularne na gk24:
- Tragiczny wypadek w lesie pod Koszalinem
- Gala Sportów Walki w Białogardzie za nami [zdjęcia]
- Jarosławiec. Inauguracja sezonu morsów [zdjęcia, wideo]
- Wokół schroniska w Kołobrzegu nadal gorąco
- Historia Szczecinka z lotu ptaka [zdjęcia]
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?