Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Brok - browar w Koszalinie zostanie zamknięty!

Irena Boguszewska [email protected]
Browar produkuje obecnie piwa: "Brok”, "Kanclerz” oraz "Cooler” w dwóch smakach. Marki te w sklepach pozostaną. Tylko będą wytwarzane w innym zakładzie.
Browar produkuje obecnie piwa: "Brok”, "Kanclerz” oraz "Cooler” w dwóch smakach. Marki te w sklepach pozostaną. Tylko będą wytwarzane w innym zakładzie. Radek Koleśnik
Jak już pisaliśmy browar w Koszalinie zostanie zamknięty. - Poinformował o tym dyrektor na spotkaniu z załogą - zaalarmowali nas wczoraj pracownicy firmy. Niestety, to prawda. Przedstawiamy szczegóły tej sprawy.

Historia

Historia

Browar w Koszalinie powstał w 1868 roku. W 1883 roku wszedł w skład pomorskiego koncernu piwowarskiego Richarda Rückfortha. Po pierwszej wojnie światowej stał się własnością rodziny Gerlachów, a po drugiej urządzono w nim magazyny Armii Czerwonej. Potem został wyremontowany. Od 1960 roku wchodził w skład Koszalińskich Zakładów Piwowarsko-Słodowniczych.
W 1990 roku został sprywatyzowany, jego głównym udziałowcem był niemiecki Holsten-Breurei. Najpierw nosił nazwę Koszalińskie Zakłady Piwowarskie Brok, a potem Browary Brok. Od 2002 roku browar należał do grupy Brok-Strzelec, a w 2005 roku kupił go duński koncern piwowarski. Teraz należy do grupy Royal Unibrew Polska.
(bog)

Iwona Gniedziejko-Płuciennik, rzecznik prasowy spółki Royal Unibrew Polska, do którego koszaliński browar należy, potwierdziła nam wczoraj, że zarząd zaakceptował plan zamknięcia browaru w Koszalinie.

Kiedy? Nie wiadomo. Termin ustalony zostanie przez zarząd wspólnie ze związkami zawodowymi. Konsultacje dopiero się rozpoczęły, a mogą trwać do 22 dni.

- Wstrzymanie produkcji jest efektem analiz sytuacji ekonomicznej - i światowej, i polskiej - mówi rzeczniczka.

- Firma uznała zamknięcie za uzasadnione. Zamierzamy zastosować pełną procedurę związaną ze zwolnieniami grupowymi.
Pracownicy otrzymali informację, że będą objęci pomocą psychologiczną, firma pomoże im pisać CV, przeszkoli ich, aby łatwiej było znaleźć następną pracę.
To jednak nie uspokoiło załogi. Wczoraj w firmie wrzało.

- Od dawna było wiadomo, że coś się święci - mówi jeden z pracowników. - Wszystko niby się toczyło, ale jakoś nie tak jak powinno.
W samym browarze w Koszalinie pracuje około 80 osób, a oprócz tego są w terenie działy sprzedaży i logistyki. Wczoraj jedni się pocieszali, że na pewno znajdą pracę, inni martwili się, że w dobie kryzysu będzie to bardzo trudne.

- Bezrobocie rośnie i gdzie tu teraz mam roboty szukać. Firmy raczej ograniczają zatrudnienie. Jak ja żonie powiem, że będę bez pracy - zastanawiał się młody człowiek.

- Tragedia. W domu będzie płacz. Mamy małe dzieci i na dodatek kredyt na mieszkanie na karku. Wzięliśmy go w euro, więc raty niesamowicie nam wzrosły. Jak sobie damy radę?

Właściciel zamyka zakład, bo jego zdaniem słaba jest kondycja rynku piwa w Polsce. Wyniki w ostatnich miesiącach pokazują, że zmierza do stagnacji. Dodatkowo rząd wprowadził wyższą akcyzę. Rosną też koszty produkcji - chmielu, słodu oraz opakowań.

Co będzie dalej z obiektem - z budynkiem, w który w ostatnich latach zainwestowano mnóstwo pieniędzy? - Jeszcze nie wiemy - mówi pani rzecznik. - Na razie zostanie zamknięty.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!