Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Bronisław Komorowski pełni obowiązki głowy państwa. Za 60 dni poznamy nazwisko nowego prezydenta

Rozmawiał Adam Willma / gs24.pl
Fot. Andrzej Szkocki
Rozmowa z profesorem Pawłem Winczorkiem, konstytucjonalistą.

- Czy konstytucjonaliści mogli przewidzieć aż taką katastrofę w polskiej polityce?
- Trudno było przewidzieć, bo tak wielka strata jest sytuacją porównywalną jedynie z okolicznościami wojennymi, w których ginęły polskie elity polityczne.

- Jakie rozwiązania przewiduje konstytucja?
- Od strony politycznej jest to oczywiście straszliwe trzęsienie ziemi, natomiast od strony prawnej sytuacja jest jasna - obowiązki prezydenta przejmuje marszałek Sejmu. Marszałek staje się "prezydentem na czas określony". Wyłącznie do czasu zaprzysiężenia nowej głowy państwa. Sytuacja jest specyficzna, bo Bronisław Komorowski jako marszałek Sejmu będzie musiał rozpisać przedterminowe wybory.

- Ile ma na to czasu?
- Dwa tygodnie od śmierci prezydenta, a wybory muszą odbyć się w ciągu 60 dni od dnia ogłoszenia. A zatem najpóźniej za dwa i pół miesiąca poznamy nazwisko nowego prezydenta.

- Co wolno marszałkowi Sejmu w roli prezydenta?
- Wolno dokładnie to, co prezydentowi. Oczywiście można się zastanawiać, czy marszałek powinien podejmować decyzje, które nie wymagają szybkiego działania i mogą zostać odłożone na później. Ale oczywiście wolno marszałkowi podejmować decyzje w sprawie mianowania na stanowiska obsadzane przez głowę państwa.

- Wraz z prezydentem zginął szef jego kancelarii, zastępca, szef Biura Bezpieczeństwa Narodowego. Niemal całą kancelarię trzeba będzie budować na nowo...
- Przynajmniej niektóre z tych stanowisk mogą na razie pozostać nieobsadzone. Znacznie trudniejsza jest sytuacja w armii. Zginęło kilka kluczowych postaci dla polskiej obronności i Bronisław Komorowski będzie musiał podjąć decyzje, czy te nominacje mogą czekać.

- Będzie trzeba również rozważyć kwestię pustych foteli w Sejmie.
- To kolejny problem. Powstaje pytanie, czy można obsadzić funkcje rzecznika praw obywatelskich i prezesa NBP bez uzupełnienia obsady Sejmu. W moim przekonaniu, należałoby najpierw powołać nowych posłów według zasady kolejności na liście wyborczej. W przypadku Senatu niezbędne będą wybory uzupełniające. Na szefa państwa spada więc mnóstwo niesłychanie trudnych decyzji. W całym tym nieszczęściu jedno jest pocieszające - że mamy rząd, który nie ucierpiał w katastrofie.

- Czy katastrofa w Smoleńsku wykazała niedoskonałości w konstytucji?
- Wręcz przeciwnie. Gdyby nie dobrze pod tym względem przemyślana konstytucja, konsekwencje tej tragedii byłyby daleko większe dla kraju. W konstytucji przewidziano nawet sytuację, w której zabrakłoby marszałka Sejmu. Wówczas głowa państwa stałby się automatycznie marszałek Senatu. Reszta przepisów konstytucji zbudowana została w taki sposób, że osoba pełniąca funkcję prezydenta może swobodnie funkcjonować z pożytkiem dla kraju. W tym fragmencie konstytucja okazuje się bardzo dopracowana.

- ...choć nigdy wcześniej nie było było sytuacji, którą można byłoby porównać z tym wydarzeniem.
- Owszem, choć dwa razy w historii urząd prezydenta został w sposób nagły zwolniony. Po raz pierwszy po zabójstwie prezydenta Naruszewicza, za drugim razem, gdy wskutek zamachu majowego ustąpić musiał prezydent Wojciechowski. W tym względzie prawo ma długie tradycje - warto pamiętać o funkcji nazywanej "interrex" - tymczasowy król w czasie bezkrólewia. Obowiązki te przejmował prymas Polski. Po odzyskaniu niepodległości to właśnie marszałkowi Sejmu powierzono tę rolę.

- Na pokładzie tupolewa znajdowali się ludzie, którzy współuczestniczyli w budowie polskiego systemu politycznego.
- Zginęła część polskich elit, czołowi posłowie. Najbliższe miesiące będą testem dla systemu politycznego, który był ich dziełem. W tym czasie mogą ujawnić się zarówno dobre, jak i złe instynkty. Trudno przewidzieć, w jaki sposób nieszczęście, które dotknęło PiS przełoży się na wyborcze wyniki. Niesłychanie ważna będzie teraz sprawa zwykłego taktu , dobrego wychowania i umiejętności zachowania umiaru każdej ze stron. Ta tragedia powinna być jednocześnie pretekstem, aby zawiesić na kołku trzeciorzędne spory, bo są dziś sprawy ważniejsze.

Żródło:
Najpóźniej za 2,5 miesiąca poznamy nazwisko nowego prezydenta - gs24.pl

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!