Do napadu doszło w poniedziałek około godz 21.
Bandyci napadli kobietę na wiadukcie nad rzeką Parsętą, między drogą połczyńską, a świdwińską. Wyrwali kobiecie torebkę. Na tym się jednak nie skończyło.
Zdjęli jeszcze ofierze z palca złoty pierścionek, a z uszu kolczyki. Na koniec została kilka razy uderzona. Zakrwawioną kobietę znalazł przypadkowy przechodzień, który zawiadomił policję.
- Mężczyźni mogli mieć między 17 a 19 lat. Prawdopodobnie nie więcej. Według zeznać kobiety było ich trzech. - powiedział nam Jacek Chodań, aspirant sztabowy w białogardzkiej policji, która wczoraj do północy starał się schwytać bandytów. Jak na razie bezskutecznie.
To drugi w tym miesiącu tego typu rozbój. 3 kwietnia trójka chłopców na ulicy Płowieckiej wyrwała przypadkowej kobiecie torebkę . Wtedy udało się sprawców zatrzymać. Okazali się nimi 14, 15 i 16 letni mieszkańcy Białogardu.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?