Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Brydż w szczecineckim gimnazjum

(r)
Przy stoliku na zajęciach brydżowych trwa pokazowa rozgrywka gimnazjalistów, koleżanki i koledzy podpatrują, jak idzie innym.
Przy stoliku na zajęciach brydżowych trwa pokazowa rozgrywka gimnazjalistów, koleżanki i koledzy podpatrują, jak idzie innym. Fot. Rajmund Wełnic
Grupa szczecineckich gimnazjalistów zgłębia tajniki brydża. Gra-gimnastyka dla umysłu wciągnęła ich bez reszty.

Brydż w sieci

Brydż w sieci

Pasjonaci brydża sportowego z Gimnazjum nr 1 założyli nawet własną stronę ww.brydzwgimnazjum.pl

Na pomysł szkolenia młodzieży z trudnej sztuce wistowania wpadł Marcin Dobrowolski, szczecinecki stomatolog, a prywatnie zapalony brydżysta: - W moim wypadku zaczęło się na początku ogólniaka, graliśmy w brydża przez całe liceum, potem na studiach, a dzisiaj sam uczestniczę w rozgrywkach ligowych - mówi pan Marcin.

Projekt spotkał się z życzliwym przyjęciem Beaty Ceglarz, szefowej Gimnazjum nr 1, także uwielbiającej brydża: - Od kilkunastu lat co piątek spotykamy się ze znajomymi i gramy w towarzyską odmianę brydża - pani dyrektor jednym tchem wymienia zalety gry, która uczy odpowiedzialności (bo gramy z partnerem), rozwija logiczne rozumowanie, zdolność do oceny, a także poprawia pamięć i koncentrację. - No i nie zapominajmy o sporej dawce adrenaliny - uśmiecha się B. Ceglarz.

Na popołudniowe zajęcia w gimnazjalnej "jedynce" zgłosiła się najpierw trójka dziewcząt ze szkoły średniej, ale szybko się "wykruszyły". Za to dwunastkę gimnazjalistów, którzy za zgodą rodziców zapisali się na zajęcia, brydż zaciekawił na dobre.

- Na początku o brydżu nic nie wiedzieliśmy, no może po za tym, że to gra w karty i trzeba liczyć - Piotr Butkowski próbował wcześniej sił w pokerze, ale przyznaje, że brydż jest znacznie bardziej wymagający, ale też wciągający.
Zasady gry w brydża sportowego są dość skomplikowane, ale nastolatki szybko je opanowały. - Cotygodniowe zajęcia podzielone są na część teoretyczną i praktyczną - mówi M. Dobrowolski, który szkoli młodzież w "czynie społecznym". Efekty są zachęcające, bo młodzi ludzie coraz lepiej sobie radzą.

- Dziś inne gry wydają się po prostu nudne, brydż jest pasjonujący - podsumowuje Patryk Szczuczko.

Od września - jeżeli będzie zainteresowanie - szkoła nie wyklucza uruchomienia dodatkowych zajęć brydżowych. Pani dyrektor chętnie też zmierzy się ze swoimi uczniami przy stoliku, a niewykluczone też, że udałoby się zorganizować rozgrywki międzyszkolne, o ile inne placówki także zaangażują się w szkolenie.

Czytaj e-wydanie »

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!