Jak już pisaliśmy, prezydent zaklinał się ostatnio, że o współpracy z Miastoprojektem z Wrocławia nie ma mowy i że park wodny ma budować ZOS, a dokładniej wziąć kredyt na 25 lat i zająć się realizacją inwestycji. Stąd potrzeba dokapitalizowania spółki miejskiej.
W tym roku ZOS miałby dostać 3 mln zł (to na projekt budowlany z pozwoleniem na budowę i sfinansowanie tzw. inwestora zastępczego, czyli inżyniera projektu). radni mają też zgodzić się na zabezpieczenie 3,2 mln zł w przyszłorocznym budżecie (na projekt wykonawczy i pozostałe koszty).
- Budowa z ZOS to obecnie najlepsze rozwiązanie - twierdzi prezydent. Jeżeli radni będą tego samego zdania, to potem ma być ogłoszony konkurs na koncepcję architektoniczną.
- W lipcu można przewidywać jego rozstrzygnięcie - mówi Mirosław Mikietyński. - Autor najlepszej koncepcji przygotowałby dokumentację, ta byłaby gotowa na przełomie grudnia i stycznia. Luty i marzec, a najpóźniej w czerwcu przyszłego roku byłoby pozwolenie na budowę. W międzyczasie zostałby ogłoszony przetarg na kredytodawcę i inżyniera projektu, potem na wykonawcę. Spodziewam się, że wbicie łopaty byłoby możliwe na przełomie sierpnia i września 2010 roku.
Wartość inwestycji jest szacowana na 80 mln złotych. Miasto stara się też o dofinansowanie budowy parku wodnego z funduszy unijnych, choć prezydent bez owijania w bawełnę stwierdził, że szanse na te pieniądze są znikome.
Jak działają oszuści - fałszywe SMS "od najbliższych"
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?