Budowa obwodnicy Szczecinka. Trzeba będzie zamknąć drogę

Za kilka miesięcy trzeba będzie zamknąć wjazd do Szczecinka drogą krajową nr 20 od strony ulicy Słupskiej. Powstaje tu najważniejszy węzeł drogowy na trasie budowanej obwodnicy miasta. Na razie ruch w tym kierunku odbywa się prowizorycznym, ułożonym z żelbetowych płyt obejściem tuż obok placu budowy. Ale niebawem się to zmieni, bo cały ten teren stanie się placem budowy.

Drogowa „agrafka” przez pół miasta
- Objazd DK nr 20 , czyli ul. Słupskiej prowadzony będzie kolejno przez rondo R2, drogę DS5, ulicę Rybacką, drogę DS3, trasę główną S11 do ronda R1, następnie ulicą Koszalińską oraz ulicą Narutowicza - informuje Magdalena Rak-Dziedzina z Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad w Szczecinku.

Z żargonu drogowców trudno zorientować się, którędy to pójdzie, ale już wyjaśniamy. Aby wjechać do Szczecinka „dwudziestką” zaraz za Marcelinem skręcić trzeba będzie w prawo powstającym rondem w ulicę Rybacką, którą wcześniej należy poszerzyć i dobudować łącznik. Następnie pojedziemy wzdłuż torów kolejowych (zapewne drogą serwisową wzdłuż nowej obwodnicy) aż za Bugno, w rejon dawnej strzelnicy wojskowej - obecnej specjalnej strefy ekonomicznej i wrócimy na starą „jedenastkę”. Starą obwodnicą - ulicami Koszalińską i Narutowicza - dojedziemy do ronda przy cmentarzu, gdzie DK11 łączy się z DK10.

Drogowcy jeszcze uzgadniają szczegóły
Oczywiście wyjeżdżający ze Szczecinka na Czarne, Biały Bór pokonają objazd w drugą stronę. W sumie zamiast kilkuset metrów do przejechania jest „agrafka” o długości około 7 kilometrów. Widać to dobrze na planie na stronie 1 „Głosu”.

- Należy jednak zaznaczyć, że są to planowane rozwiązania, które zostaną uszczegółowione w późniejszym terminie. W chwili obecnej trwa proces zatwierdzania projektu czasowej organizacji ruchu - mówi rzeczniczka GDDKiA. - Planowany termin na wprowadzenie tymczasowej organizacji ruchu to październik 2018 roku, a objazd będzie funkcjonował do zakończenia robót na kontrakcie.

Parę dodatkowych kilometrów
Objazd nie będzie wytyczony drogami polnymi, po wertepach, ale będzie bardzo długi i na pewno uciążliwy dla kierowców. Na pewno dużo bardziej niż obecne objazdy w Bugnie czy na ulicy Leśnej w rejonie Czarnoboru.

Szczególnie na ten pierwszy z uwagi na fatalną nawierzchnię bardzo skarżyli się zmotoryzowani. Nowy objazd będzie przede wszystkim znacznie bardziej obciążony, bo przejmie duży ruch z DK20.

Największa inwestycja drogowa w dziejach miasta
Całkowita wartość projektu wyniesie bowiem prawie 401 milionów złotych. Unijne dofinansowanie pokryje więc nieco ponad połowę kosztów.

- 322 mln zł to wartość samych prac budowlanych, a 401 mln zł to koszt całej inwestycji uwzględniający także odszkodowania za przejmowane nieruchomości, wynagrodzenie nadzoru, prace archeologiczne, koszt wcześniejszych dokumentacji - informuje Magdalena Rak-Dziedzina z oddziału GDDKiA w Szczecinie.

Obwodnicą pojedziemy za rok. Jak dobrze pójdzie

Obwodnica Szczecinka o długości 12 kilometrów omijać będzie miasto od wschodu.

Poza samą obwodnicą miasta, w ramach inwestycji zbudowane zostaną dwa węzły drogowe, ronda, wiadukty, mosty, estakady, przejścia dla zwierząt, ekrany akustyczne, urządzenia podczyszczające wody opadowe, oznakowania, bariery ochronne, ogrodzenia.

Do tej pory wydano już około połowy z 322 milionów złotych, a w inwestycję zaangażowanych jest grubo ponad stu podwykonawców. Ciekawostką jest duża liczba Ukraińców pracujących na placu budowy. Inwestycja ma być gotowa z końcem kwietnia 2019 roku, ale - o co wystąpił już do inwestora wykonawca - zanosi się na poślizg czasowy. Na razie nie wiadomo, jak duże będzie opóźnienie.

Zobacz także: Rozmowa Tygodnia GK24

POLECAMY:

Zaćmienie Księżyca. W koszalińskim obserwatorium mieszkańcy spoglądają w niebo [wideo, zdjęcia]

Gk24.pl

Zachęcamy również do korzystania z prenumeraty cyfrowej Głosu Koszalińskiego