Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Budowali łodzie i jachty - w jednej chwili pożar odebrał im firmę. Proszą o pomoc w odbudowie

Iwona Marciniak
Iwona Marciniak
Hala z kilkoma łodziami i wszystkimi urządzeniami używanymi do produkcji, spłonęła doszczętnie
Hala z kilkoma łodziami i wszystkimi urządzeniami używanymi do produkcji, spłonęła doszczętnie Iwona Marciniak
W upalny poniedziałek, w kołobrzeskim porcie wybuchł wielki pożar. Zapaliła się hala firmy budującej jachty i łodzie motorowe. Blaszana budowla opierająca się na drewnianej konstrukcji, pełna urządzeń i chemikaliów, zajęła się ogniem i mimo akcji strażaków z całego powiatu kołobrzeskiego, spłonęła błyskawicznie. Nie ucierpieli ludzie, ale tworzona przez ostatnie 10 lat firma, która zdążyła już znaleźć sobie miejsce na rynku, praktycznie przestała istnieć. . Strażacy oszacowali straty na ok 1.5 mln zł, ale mogą one być wyższe. Teraz właściciele firmy mówią o swojej ogromnej stracie i proszą o pomoc.

- Zdarzają się w życiu takie dni jak zeszły poniedziałek, kiedy to w ciągu kilku chwil nasze miejsce pracy, które rozwijaliśmy przez ostatnich 10 lat przestało istnieć - napisał na portalu zrzutka.pl właściciel firmy Solna Boats. Link do zbiórki dostępny TU - Pożar strawił wszystko na co ciężko pracowaliśmy przez cały ten czas. Ciągłe inwestycje i samozaparcie pozwoliły nam rozwinąć firmę do statusu rozpoznawalnej marki na lokalnym rynku. Wspólnie zrealizowaliśmy wiele ciekawych projektów. Niektóre z nich sprawiły, że o Kołobrzegu można było usłyszeć w zagranicznych mediach.
Było wiele pomysłów, planów na dalszy rozwój i zwykłych marzeń do zrealizowania.
Niestety teraz musimy zacząć wszystko od nowa..

Wraz z halą spłonęły wszystkie narzędzia, urządzenia diagnostyczne, materiały serwisowe, kilka nowych silników jak również łodzie, które miały na koniec tygodnia trafić w ręce naszych klientów.

Piszą, że byli ubezpieczeni, ale: - Niestety już na drugi dzień okazało się też, że nasze ubezpieczenie zostało przygotowane w taki sposób, że nawet gdyby zostało wypłacone w całości to nie pozwoli nam to na pokrycie połowy poniesionych strat. Zaistniała sytuacja sprawiła, że musimy się do Was zwrócić z prośbą o pomoc.

I deklarują: - Jesteśmy pełni samozaparcia, pracujemy dalej i z optymizmem patrzymy w przyszłość, jednak cały widok przysłania nam widok naszego dorobku w płomieniach. Liczymy na to, że uda nam się odbudować firmę i znowu w normalnych warunkach będziemy mogli świadczyć usługi serwisowe na najwyższym poziomie. Jesteśmy wdzięczni za nawet najmniejszą pomoc!

od 7 lat
Wideo

Reklamy "na celebrytę" - Pismak przeciwko oszustom

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na kolobrzeg.naszemiasto.pl Nasze Miasto