Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Budujemy za unijne miliony

(qba)
Ulica śródmiejska w Koszalinie budzi szereg kontrowersji. Budowa tej niespełna dwukilometrowej drogi też kosztowała aż 29,5 miliona złotych.
Ulica śródmiejska w Koszalinie budzi szereg kontrowersji. Budowa tej niespełna dwukilometrowej drogi też kosztowała aż 29,5 miliona złotych. Piotr Czapliński
193 umowy o wartości 650 milionów złotych - tak wyglądają w liczbach unijne dotacje dla naszego województwa z lat 2004 - 2006.

Gdyby nie wejście Polski do Wspólnoty, długo czekalibyśmy na nowe ulice, oczyszczalnie ścieków, boiska. Co już mamy, co będzie zrobione?

Niedawno informowaliśmy o rankingu miast i gmin z naszego regionu, który pokazywał jak poszczególne samorządy radzą sobie z sięganiem do kasy w Brukseli. Dziś przedstawiamy to, co udało się zrobić w całym województwie za unijne dotacje. A jest tego sporo.

Aż 150 milionów złotych Unia dała na remonty dróg. Sporo z tych pieniędzy trafiło do regionu szczecińskiego. Ale i nam kapnęło też trochę. W Koszalinie na przykład przebudowane zostało za ponad cztery miliony złotych niebezpieczne skrzyżowanie ulic Niepodległości z Monte Cassino i Franciszkańską. Jest odnowiona ulica Poł-
czyńska. Ta inwestycja kosztowała pięć milionów. Gładko jeździ się teraz z Kołobrzegu do Międzyzdrojów. Ten remont drogi wojewódzkiej nr 102 pochłonął aż 16 milionów. W Darłowie maję wreszcie obwodnicę nad morze. Na nią czekano od połowy lat 70. ubiegłego wieku. A właściwie to od zawsze. Koszt - pięć milionów złotych. Inwestycji jest tak dużo, że niedawno Arkadiusz Klimowicz, burmistrz Darłowa, martwił się, że coraz trudniej znaleźć ręce do pracy przy robotach drogowych. Firmy przebierają w zleceniach jak nigdy wcześniej. A tymczasem za chwilę Darłowo chce budować nową trasę. Tym razem do Darłówka Zachodniego.

Białogard ma z unijnych pieniędzy wyremontowaną starówkę. I czysta woda płynie wreszcie z kranów. Karlino też powalczyło o unijne pieniądze. Ma ładną starówkę i nowe drogi. - Zdobycie tych funduszy nie było łatwe. Procedury trudne, czasochłonne. Ale warto się o te pieniądze ubiegać - twierdzi Waldemar Miśko, burmistrz Karlina.

W ramach unijnego programu dofinansowania na lata 2004 - 2006 jest jeszcze kilka inwestycji, które dopiero się rozpoczną. To m.in. unowocześnienie miejskiego systemu ciepłowniczego w Koszalinie. Ma to kosztować aż 21 milionów złotych. Za 24 miliony powstanie wkrótce wielkie wysypisko w Wardyniu Górnym w gminie Połczyn Zdrój. A w Bornym Sulinowie za 10 milionów zmodernizowane zostaną kotłownie miejskie. Programów unijnych było więcej. 22 gminy należące do Związku Miast i Gmin Dorzecza Parsęty będą miały z unijnych pieniędzy wodociągi, kanalizację i kilka nowych oczyszczalni ścieków. To wszystko ma kosztować 180 milionów.

Pieniądze z lat 2004 - 2006 już się jednak kończą. Ale za chwilę będą nowe, jeszcze większe, na lata 2007 - 2013. Wstępnie mówi się o około 850 milionach złotych. Miasta i gminy już składają wnioski o dofinansowania. Na przykład starostwo powiatowe w Koszalinie. Oni chcą za unijne pieniądze odnowić trasę nadmorską prowadzącą od Łaz po Mielno.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!